Forum Gimnastycy.pl

Pełna wersja: Ból piszczeli
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Piszę w tym forum, ponieważ nie znalazłam miejsca gdzie byłoby cokolwiek o kontuzjach. Mam ostatnio (odkąd więcej ćwiczę) problemy w piszczelami. Poskaczę chwilę nawet na miękkiej dmuchanej ścieżce i zaczynają mnie boleć, kiedyś pobolewała mnie jedna noga teraz dwie. Ból pojawia się nagle i mocno przybiera na sile, do tego stopnia ze boli mnie jak chodzę. Nic nie puchnie.
Powstała taka hipoteza, że to zapalenie okostnej, jutro idę do fizjoterapeuty ( z barkiem zepsutym od dłuższego czasu, ale o te nogi też spytam) i może dowiem się czegoś więcej, ale wszelkie wasze porady i doświadczenia by mi pomogły. Smaruje maścią nogi na noc, jak zaczyna boleć przerywam skakanie, ale co dalej ? Nie mam zamiaru rezygnować z treningu. RTG? Ortopeda? Jakaś suplementacja również?

fiatt44gg

Masz napewno naderwane ścięgno, idź do lekarza.
Może to Shin Splints?
Pierwsze pytanie - boli mięsień, czy coś innego? Jeśli mięsień, to może to być kwestia nieprzystosowania do treningu (masz za słabe nogi inaczej mówiąc), zwłaszcza jeśli ból pojawił się dopiero po rozpoczęciu treningów. Jeśli tak jest, to zluzuj trochę i powinno z czasem przejść. Jeśli długo nie przechodzi, albo to nie mięśnie, to polecam fizjo/lekarza, a nie forum internetowe, zwłaszcza że bez "dotknięcia" ciężko wydać diagnozę Smile
Imo okostna, nic się nie bój, ale mądrze robisz, że idziesz do tego fizjo. Wink Adaptacja bywa bolesna, wyklucza czasem z treningu. U mnie za małolata piszczele zachowały się tak jak u Ciebie od właśnie skakania. Z świeższych - przedramiona, które adaptowały się rok czasu do ćwiczeń na koniu czy grzybku. Jeśli znajdziesz jakiś sposób na przyśpieszenie tego procesu to chętnie posłucham, napisz tutaj albo pw. Wink Jednak z tego co jest mi wiadome, trzeba po prostu przeboleć i właśnie nie rezygnować zbyt często by nie pozbawiać układu bodźca.
Nie należy lekceważyć bólu piszczeli, na Twoim miejscu sprawdziłbym to w jakiejś profesjonalnej klinice. Lepiej zapobiegać niż leczyć i prędzej rozprawić się z przyczyną bólu. Osobiście korzystam z ofert Sport Kliniki. Jest to bardzo profesjonalne miejsce dla sportowców. Sport klinika oferuje znakomite metody badań diagnostyki obrazowej, dzięki której na pewno dowiesz się jaka jest przyczyna bólu piszczeli. Zerknij sobie, jeśli masz ochotę: http://sport-klinika.pl/diagnostyka-obrazowa.html
Pozdro! Wink