Ja mam po 3 na każdej dłoni
Zrobiłem dzisiaj 4×30 sek passive hang + side to side 2× 10sek i mega czułem barki..ale później poczułem łokcie, jakby przeciążone.. 3 miesiące byłem bez treningu regularnego także myśle że będzie wporządku.Druga kwestia to kręgosłup z którego bólem się zmagam (odcinek lędźwiowy) jakby się odciążył.
Jak tam zwisy Wam idą? Praktykujecie czy poszło w zapomnienie?
Krótka zajawka ode mnie:
Ja uskuteczniam zwisy codziennie w pracy
Tylko przekroje belek są prostokątne i ręce bolą.Ogólnie staram się codziennie powisieć.Jeśli jest możliwość to gdziekolwiek jestem.
Elementy zwisów ciągle królują w konfrontacjach. Zwracamy uwagę, by występował również zwis wykręcony. Wielu z nas ostro praktykuje również zamachy na drążku, zmierzając do olbrzyma
Ja teraz będę sobie robił takie kilkutygodniowe "recovery" dla mięśni, ścięgien i stawów, więc włączę w to na pewno te zwisy i ćwiczenia na przysiad od Ido.
To dopiero zabawa. Będę się starał w tym roku ogarnąć olbrzymki
Z tym że do olbrzymków potrzebna jest asekuracja żeby sobie krzywdy nie zrobić a poza tym trener kub ktoś znający się na rzeczy
Dlatego praktykuje zwisy hehe.
Ale fakt..to musi być mega zabawa
Żeby ogarnąć olbrzymy muszą być dobre zamachy. A do tego asekuracja nie jest niezbędna, wystarczą paski
Gdzieś słyszałem że zwis z drążka nie jest dobry dla osób z kifozą piersiową (garbienie sie, barki lekko w przód, zapadnięta klata)
Nie mam jakiejś super kifozy, mobilność barków w porządku (zrobie pełny mostek) ale czy mimo wszystko takie zwisy w dłuższej perspektywnie mi nie zaszkodzą?