Forum Gimnastycy.pl

Pełna wersja: Wspieranie wychwytem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Wczoraj zacząłem pracować nad wspieraniem wychwytem ale na razie bez skutku Smile
Wrzucam filmik, poradźcie co jest źle i jak to poprawić.
Widzę, że uginam ręce ale mimo starań nie udało mi się ich utrzymać prosto.

Wspieranie wychwytem dzielimy na 3 fazy

Wjazd , przyciągnięcie nóg do drążka, odwiedzenie nóg z jednoczesnym naciśnięciem rąk na drążek.

Brakuje u ciebie 1 fazy Smile czyli tzw. "wjazdu"

Który polega na spiętym wydłużeniu całego ciała (jak w poradniku do MU) a następnie ściągnięciu nóg do drążka. Reszta to już odpowiednia koordynacja i przekręcenie nadgarstków, na początku polecam wykonywać od razu z naskoku same "wjazdy" z możliwie jak najdalszym wyciągnięciem ciała do przodu (cały czas napiętym) i małymi ruchami biodrowo lędźwiowymi.
Też pracuję nad tym elementem. Z tego co tłumaczyli mi Mrówek i Newcio, bardzo ważna jest pozycja nóg w tylnym zamachu. Mają być prawie w poziomce a nie uciekać do tyłu.
Musisz się rozluźnić po wjeździe i dopiero nogi do drążka, trochę wyczekać i "wciągnąć spodnie", no ale to tylko tak łatwo brzmi, też nad tym pracuję, jeszcze w ostatniej fazie mam problem.
(2014-07-09, 10:57)Mrowek napisał(a): [ -> ]Brakuje u ciebie 1 fazy Smile czyli tzw. "wjazdu"

Który polega na spiętym wydłużeniu całego ciała (jak w poradniku do MU)

Dzięki, obejrzałem poradnik i już wiem o co chodzi.

(2014-07-09, 13:25)zahir napisał(a): [ -> ]Też pracuję nad tym elementem. Z tego co tłumaczyli mi Mrówek i Newcio, bardzo ważna jest pozycja nóg w tylnym zamachu. Mają być prawie w poziomce a nie uciekać do tyłu.
Musimy się kiedyś umówić na wspólny trening Smile
Nie widzę problemu. Newcio pewnie też nie a masz go pod ręką Smile
Wskoczyłem wczoraj po pracy na drążek i popróbowałem wjazdów. Niestety zdarłem sobie odcisk i na razie czeka mnie przymusowa przerwa Sad

Miałem ten problem, że podczas ruchu do góry ześlizgiwały mi się dłonie i musiałem je poprawiać (widać jak podskakuję Smile ), przez co traciłem lekko koordynację. Ale ogólnie chyba złapałem o co chodzi.

W tylnym zamachu złap sylwetkę i dopiero wykonaj wjazd pamiętaj o ciągłym napięciu.
Czyli z nogami jak do poziomki. Już zaczyna Ci to wychodzićSmile
ja przynajmniej uczę tak, że w tylnym zamachu w maksymalnej amplitudzie ruchu już jest poziomka i ciągle utrzymujemy nogi w górze i dopiero w maksymalnej amplitudzie w przednim zamachu kiedy nas zaczyna cofać dopiero stopy do drążka się daje. W przyszłym tygodniu dogrywamy materiał pod tutorial, bo się nie wyrobiliśmy w czasie i Trener Kulbicki nie do końca z całości nie był zadowolony i powiedział, że trzeba to dopracować.
Stron: 1 2