[KrzysiekIno]

No właśnie, ja też tak robiłem jak mówi Satetsu, fronta z rozciągniętymi, a back z ciągniętymi. Planche też jak back.

[zahir]

Myślę, że prawidłowa sylwetka, to podstawa. Niestety wiele osób ją lekceważy i stąd potem banany w wadze, cze staniu na rękach. W sekcjach gimnastycznych sylwetkę morduje się do upadłego, bo tdenerzy wiedzą jakie to daje efekty.

[Bylon]

Satetsu - przecież jedno nie wyklucza drugiego! Oczywiście, że podciągam się z spiętymi barkami. Ja jestem ze szkoły, w której pierwsze co robimy w dowolnym ćwiczeniu, to spinamy łopatki. I tak: biceps na modlitewniku: ściągnięte łopatki. Wiosłowanie sztangą: ściągnięte łopatki. Wyciskanie hantli: ściągnięte łopatki. Martw ciągi: ściągnięte łopatki. Pompki: ściągnięte łopatki. Oczywiście nie chodzi o ciągle identyczne, pełne ściągnięcie i wymuszanie nienaturalnego ruchu, tylko o pozostawienie pewnego spięcia w tym obszarze. Ruch ciągle ma pozostać naturalny, nieprzesadzony.
Wiecie, ja - mimo stosowania prawie samych ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała - jestem taką hybrydą kalisteniczno-siłownianą. Z pewnością niektóre poglądy, które głoszę mogą być dziwne albo niepopularne. No i na pewno wiele się muszę jeszcze nauczyć, wiele kwestii skorygować, tym chętniej podyskutuję.
Akurat na punkcie techniki, a zatem też sylwetki, mam fioła absolutnego, jestem wręcz jej maniakiem. Z przyjemnością dowiem się czegoś nowego albo przekonam Was do innego podejścia (to jeszcze się okaże ).
(Dobra, trzasnę se playometrię nóg, wieki całe tego nie robiłem... Pozdrowienia!).

[zahir]

Bylon, podciąganie w pozycji hollow body w pełnym zakresie ruchu. Czy to miałeś na myśli pisząc "ze spiętymi barkami"? "Pompki ściągnięte łopatki" może nie załapałem ale czy jest jakiś cel poza tym że Pavel tak napisał?

[Bylon]

Ależ oczywiście, że cel jest. Pavla nie traktuję tak jak niektórzy (jako wyrocznię), spokojnie.
Dla mnie pompki ze ściągniętymi łopatkami to pompki bez dodatkowego, niepotrzebnego z punktu widzenia pracy mięśni (tak mi się wydaje, tylko wydaje) ruchu wypchnięcia barków i lepsze zaangażowanie łańcucha "pchaj".

[Emil]

Co do pompek polecam ten motyw. Utrzymanie sylwetki i inicjowanie ruchu barkami.

[Mrowek]

Sylwetki jedno z najważniejszych ćwiczeń gimnastycznych są niczym innym jak pozycjami statycznymi i dynamicznymi wykorzystywanymi w celu stabilizacji, poprawnego ułożenia ciała i wyrabianiu nawyków ruchowych które wykorzystujemy w wielu elementach i ćwiczeniach gimnastycznych.

Najważniejsze w "sylwetkach" jest zachowywanie odpowiedniej techniki, ponieważ to na tym etapie wyrabiamy nawyki które będą się przekładać na poprawność wykonywania ćwiczenia a także nasze bezpieczeństwo. Skurcz izometryczny wykorzystywany w tych ćwiczeniach ma na celu dodatkowo naukę napinania całego ciała ale także wzmacnianie nie tylko mięśni ale także tkanki łącznej między innymi stawów w celu zabezpieczenia ich przed urazami i przeciążeniami treningowymi.

Sylwetki można wykonywać jako pojedyncze ćwiczenie izometryczne lub kilka połączonych, dobrym rozwiązaniem jest wstawienie ćwiczeń dynamicznych wyrabiających nawyk utrzymywania sylwetki w trakcie ruchu.

Prezentacja sylwetek w wątku : http://gimnastycy.pl/forum/watek-sylwetki-gimnastyczne

[Hannibal]

Zwróć uwagę na :
Przyrząd powinien być trzymany nachwytem (w momencie przejścia do zwisu podchwytem)

tutaj od 2:10, jest pokazany, że od podchwytu wchodzi się do zwisu tyłem German hang [undergrip]
sam wiem, że gdy wejdę do zwisu z nachwytem to jest łatwiej tą pozycje utrzymać po przewróceniu niż wchodząc z podchwytu

[Marcin88]

Zwróć uwagę na :
Przyrząd powinien być trzymany nachwytem (w momencie przejścia do zwisu podchwytem)

tutaj od 2:10, jest pokazany, że od podchwytu wchodzi się do zwisu tyłem German hang [undergrip]
sam wiem, że gdy wejdę do zwisu z nachwytem to jest łatwiej tą pozycje utrzymać po przewróceniu niż wchodząc z podchwytu

Czy pozycja do stania na rękach w (1:30) jest prawidłowa? Dotyka głową i klatką ściany a stopy odrywa.Można tak trenować?

[Predi]

Imo on próbował stać samodzielnie, miednica też odeszła od ściany w którymś momencie. Nie pierwszy raz spotykam się z tym sposobem w tutorialach. Pozwala próbować samodzielnego stania, jednocześnie wymuszając spięcie mięśni brzucha tj. mamy ograniczone pole do popisu przy wygięciu się w łuk (chociaż na filmiku mu się to trochę udało). Nawet jak nie uda nam się ustać to najczęściej wrócimy na ścianę (a nie ziemię) i spróbujemy ponownie. Myślę, że jest to ciekawe ćwiczenie, fajnie uzupełniające handstandowe wojaże.