Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
Każde kółko przynajmniej na dwóch punktach - polecam kotwy wklejane, może to być np. pocięty pręt gwintowany M10 wklejony na specjalny klej do kotwienia w betonie.. Taki klej kupisz w Castoramie czy innych marketach technicznych, to dwuskładnikowy klej bardzo wytrzymały - raczej puści strop niż klej ( np.http://www.eskatt.pl/zaprawa-mocujaca-fischer-300-300-ml-do-uzytku-przy-pomocy-standardowego-pistoletu-do-wyciskania-silikonu-p-845.html ). Mocowanie możesz zrobić z kątownika (dwa otwory w jednej płaszczyźnie, jeden w drugiej), odległość między otworami powinna być większa od głebokości wiercenia.
Powodzenia
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
ja zakupilem kotwy oczkowe 12mm w praktikerze (wedlug producenta jedna ma wytrzymac 140 kg), nawiercilem otwory w suficie i zamotowalem (wkrecilem w plastikowe elementy (kolki rozporowe), wlozone najpierw w wywiercone dziury, mialem jeszcze najpierw dac klej, ale go nie mialem). Jeden wkret - jedna tasma z kolkiem treningowym. Na razie sie trzyma.
Problem z blokowymi sufitami, to ze sa z betonu z wycieciami - trafilem wlasnie wiercac miedzy takie wyciecia, mam nadzieje, ze jak sie oderwie to jeden, a drugie kolko zostanie mi w rece i zamortyzuje upadek.
kp
Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
(2014-04-10, 21:07)Kubus Puchatek napisał(a): ja zakupilem kotwy oczkowe 12mm w praktikerze (wedlug producenta jedna ma wytrzymac 140 kg), nawiercilem otwory w suficie i zamotowalem (wkrecilem w plastikowe elementy (kolki rozporowe), wlozone najpierw w wywiercone dziury, mialem jeszcze najpierw dac klej, ale go nie mialem). Jeden wkret - jedna tasma z kolkiem treningowym. Na razie sie trzyma.
Problem z blokowymi sufitami, to ze sa z betonu z wycieciami - trafilem wlasnie wiercac miedzy takie wyciecia, mam nadzieje, ze jak sie oderwie to jeden, a drugie kolko zostanie mi w rece i zamortyzuje upadek.
kp
Kołki rozporowe nie nadają się di mocowań obciążanych dynamicznie - można na nich powiesić półkę nawet ciężką, ale obciążenie będzie jednostajne. w czasie ćwiczeń "wyrobią" się, bo pracują w otworach i prędzej czy później ..., a to że jedno kółko zostanie w garści może skutkować gorszą kontuzją niż bezpośredni upadek. Moja rada - przerób to - te kleję są naprawdę dobre, stosuje się je minn. do osadzania punktów asekuracyjnych w skałach. tam obciążenia dynamiczne mogą sięgać 20kN - na ludzkie 2 tony.
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
Prawde powiedziawszy mam ograniczone zaufanie do "mojego" rozwiazania . Zdaje sie na Twoje doswiadczenie
Ok. Zapisalem Twoj link o klejach (w sumie to by mi wystarczyla mniejsza tuba).
Czyli co? Wykrecic, wyjac rozporowy plastik i stal dac klej i od nowa wkrecic?
Czy w ogole usunac plastik i dac sam klej i stal?
A moze nowe dziury wywiercic (wezsze), bo te sa pod srednice elementu plastikowego?
I co? Pod kazde kolko dac dwa punkty (oczka), w odleglosci jakis 10 cm o d siebie, czyli lacznie 4?
pozdrawiam
kp
Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
(2014-04-11, 09:14)Kubus Puchatek napisał(a): Prawde powiedziawszy mam ograniczone zaufanie do "mojego" rozwiazania . Zdaje sie na Twoje doswiadczenie
Ok. Zapisalem Twoj link o klejach (w sumie to by mi wystarczyla mniejsza tuba).
Czyli co? Wykrecic, wyjac rozporowy plastik i stal dac klej i od nowa wkrecic?
Czy w ogole usunac plastik i dac sam klej i stal?
A moze nowe dziury wywiercic (wezsze), bo te sa pod srednice elementu plastikowego?
I co? Pod kazde kolko dac dwa punkty (oczka), w odleglosci jakis 10 cm o d siebie, czyli lacznie 4?
pozdrawiam
kp
Mniej więcej tak - średnica otworu powinna być ok 2 mm większa od średnicy pręta gwintowanego - czyli pewnie chcąc zostać przy tych otworach musisz dać grubsze pręty (to akurat grosze, kup pręt gwintowany metrowy i potnij). Instalując pręty w otworach z klejem warto je jakoś podeprzeć na czas tężenia kleju by nie wyjechały grawitacyjnie.
Możesz umocować całość na trzech punktach, używając kątownika o długości nieco większej od rozstawu kółek - dwa otwory nad kółkami bezpośrednio i jeden pośrodku, nawet gdyby coś puściło nie urwie się nagle. Ważne by trzymać się ściśle instrukcji użycia kleju. nie koniecznie musi to być Fisher, są tańsze i dobre np Rawl. Jak masz jakieś pytania pisz, może być na priv.
Pozdrawiam
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
Liczba postów: 26
3
Dołączył: 2013-10-22
Reputacja:
2
ja montowałem na duży hak od danikena, każdy na cztery kotwy stalowe. Nie ma najmniejszych szans się urwać.
pozdrawiam
Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
(2014-04-11, 10:30)molesz napisał(a): ja montowałem na duży hak od danikena, każdy na cztery kotwy stalowe. Nie ma najmniejszych szans się urwać.
pozdrawiam
Kotwy stalowe w solidnym betonie i to cztery na kółko na pewno jest OK
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot