[ghost]

Jeżeli sa rowerzyści tutaj to również jest opcja, pogoda coraz lepsza i można śmigać

---

Mowie o Gdańsku oczywiście

żeby dojechać na placyk chyba

Jeżeli placyk jest za 12 km i w drodze jest i park Oruński i Ujeścisko i Zakoniczyn-to bardzo błądziłam:

[Adam.Kalman]

Nie, mowie o normalnych trasach, 40-50 km, żeby każdy był zadowolony

[ghost]

Nie, mowie o normalnych trasach, 40-50 km, żeby każdy był zadowolony

Adam,takie trasy robiłam przed kontuzją,dzisiaj to była rozgrzewka:

[rafal]

Nie, mowie o normalnych trasach, 40-50 km, żeby każdy był zadowolony

no to w lasy oliwskie na 5h bo tak po ścieżkach rowerowych to nuda
no ale tam to na pewno jeszcze zbyt mokro
fajne wyprawy (i szlaki) opisuje Grupa Rowerowa Trójmiasto na portalu trójmiasto.pl - zdaje się, że ich autorem jest starszy syn Kochanowicza

[ghost]

Nie, mowie o normalnych trasach, 40-50 km, żeby każdy był zadowolony

no to w lasy oliwskie na 5h bo tak po ścieżkach rowerowych to nuda
no ale tam to na pewno jeszcze zbyt mokro
fajne wyprawy (i szlaki) opisuje Grupa Rowerowa Trójmiasto na portalu trójmiasto.pl - zdaje się, że ich autorem jest starszy syn Kochanowicza

Ale oni zatrzymują się na trasach,więc ciekawie ,ale wolno,lasy oliwskie,sopockie i otomińsko-sulmińskie zjeźdżone,fajne trasy są też wokół Straszyna

[Adam.Kalman]

Może być bez zatrzymywania, 200 km i nocowanie w lesie ale to ja będzie lato, połączone z pływaniem na 2km, ale póki co to trzeba się rozruszać po zimie i trochę pojeździć, poznać ekipę na wakacje...

[ghost]

Może być bez zatrzymywania, 200 km i nocowanie w lesie ale to ja będzie lato, połączone z pływaniem na 2km, ale póki co to trzeba się rozruszać po zimie i trochę pojeździć, poznać ekipę na wakacje...

Musisz mieć dużo czasu,Ja ze względu na pracę muszę wybierać krótsze trasy

[Adam.Kalman]

czasu nie mam ale raz na jakis czas 'lato' można sie zorganizować

[Kello]

200km, ladnie. To ja musialbym dojechac z Przywidza i dodatkowe 40 juz jest hehe

[ghost]

czasu nie mam ale raz na jakis czas 'lato' można sie zorganizować

No niby tak, a na marginesie to 30 km to w tamtym roku mój 8 letni syn połknął po rozlewiska w okolicy Pruszcz- Sobieszewo, więc rośnie z niego niezły zawodnik