Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Mity na temat gimnastyki
#1

Ostatnio na jednej ze stron internetowych z ciekawymi i zabawnymi filmami pojawił się film Olgi Korbut z IO z 1972r. Siedemnastoletnia wtedy gimnastyczka wykonywała nieprawdopodobny układ na drążku. Zszokował mnie nie tylko jej występ ale i komentarze internautów. "Znawcy" orzekli, że pokaz faktycznie niesamowity natomiast sama Olga na pewno ma już zniszczone stawy, porusza się o kulach, jest gruba, zapomniana przez wszystkich i brzydka.

Postanowiłem bliżej przyjrzeć się sprawie. Olga żyje, ma się dobrze, nadal jest sprawna fizycznie (niedawno w jednym reality show tańczyła na łyżwach). Jak na swój wiek, nadal jest atrakcyjną kobietą. Jej zdjęcia są dostępne tu:

http://olgakorbut.com/olga-korbut-today/

Oczywiście krytycy zaraz pewnie orzekną, że to wyjątek. Dlatego odwiedziłem też stronę innej wielkiej gimnastyczki minionych lat Nadii Comaneci. Jak wygląda dziś? Oceńcie sami, ja jestem pod wrażeniemSmile

http://www.bartandnadia.com/index.php?ga...llery_id=3
#2

Heh, Nadia urodziła syna mając 45 lat Big Grin
Teraz ma 52 i oby każdy miał sie tak jak ona, podobnie Olga Smile
#3

Ja ostatnio usłyszałam, że gimnastyka hamuje wzrost, "zbija" kregosłup, w odpowiedzi na pytanie skąd taka opinia, usłyszałam, ze przecież wszyscy gimnastycy są niscy ;>
#4

Aditu, widać że rozmawiałeś z mistrzem dedukcji Big Grin
#5

Od siebie dodam ,że wielu gimnastyków chciało by poznać takie ćwiczenia, ponieważ duża grupa utaletowanych zawodników musi przestać ćwiczyć z powodu wzrostu, niestety pewnych barier nie jesteśmy wstanie przeskoczyć...
Jeden z moich wykładowców w wieku 66lat, były zawodnik , trener kadry i wiele innych dokonań po mimo swojego wieku ciągle bez większych problemów wykonuje wspieranie wychwytem Smile.
#6

Do 66 lat trochę mi zostało, więc może i ja się nauczę;D
#7

Gimnastyka jest bardzo widowiskowym sportem. Układy wykonywane na poważnych zawodach, są tak bardzo spektakularne, że zawodnicy sprawiają wręcz wrażenie nad ludzi. Z tego powodu wokół tej dyscypliny narosło sporo mitów które dziś spróbujemy obalić:

Mit 1 – “Gimnastyka jest sportem bardzo niebezpiecznym i kontuzjogennym”

Na wstępie trzeba powiedzieć, że każda forma aktywności ruchowej niesie za sobą ryzyko kontuzji, tym większe im bardziej amatorsko jest uprawiana. Znacznie częściej łamią nogi amatorscy “narciarze” wkładający narty na nogi raz do roku, niż wyczynowi zawodnicy. W gimnastyce, też oczywiście występują kontuzje, są one jednak stosunkowo rzadkie i jest to dyscyplina sportowa o dużo mniejszym stopniu urazowości niż np. piłka nożna. Wynika to z szeregu czynników wśród których warto wymienić następujące:

- Każde ćwiczenie gimnastyczne niosące ryzyko kontuzji jest wykonywane z asekuracją trenera lub innego doświadczonego zawodnika.

- Sale gimnastyczne są wyposażone w specjalne urządzenia pozwalające bezpiecznie trenować trudne ewolucje. Np. pod przyrządami typu drążek, czy kółka gimnastyczne są instalowane specjalne doły z gąbkami które pozwalają bezpiecznie wylądować ćwiczącemu w razie nieudanego ćwiczenia.

- Gimnastyka nie jest sportem kontaktowym, więc nie mamy tam do czynienia z kontuzjami zadanymi przez przeciwnika sportowego.

- Gimnastycy są doskonale przygotowani fizycznie a trenerzy metodycznie, do wykonywania układów które wyglądają na bardzo niebezpieczne. Ciągły trening i doskonalenie techniki doprowadza do sytuacji w której zapierające dech w piersiach ewolucje są dla wykonującego mniej niebezpieczne niż zbieganie ze schodów przez niesprawną fizycznie osobę.

Mit 2 – “By trenować gimnastykę przygodę z nią trzeba rozpocząć w bardzo wczesnym wieku.”

Jest to prawda w odniesieniu do sportu wyczynowego którego poziom jest tak wysoki, że by osiągnąć sukcesy trzeba koniecznie szybko rozpocząć treningi. Jeśli jednak interesuje nas gimnastyka amatorska, to ograniczenia wiekowe nie mają w niej zastosowania. Na poparcie tych słów wrzucam film z 86 letnią miłośniczką gimnastyki w roli głównej:

Mit 3 – “Gimnastyka niszczy stawy”

Praktycznie każdy sport wyczynowy niszczy stawy (poza szachami i brydżem sportowym). W gimnastyce zwraca się jednak uwagę na ich wzmacnianie i pracę w pełnym zakresie ruchu. W przeciwieństwie do sportów sylwetkowych w których intensywnie wzmacnia się mięśnie a stawy oszczędza poprzez ograniczania zakresu ruchu. Prowadzi to do dysproporcji w sile mięśniowej a sile stawów i w konsekwencji może doprowadzić do kontuzji, zwłaszcza przy złamaniu schematów ruchowych.

Mit 4 “Gimnastycy po zakończeniu kariery są schorowanymi, niesprawnymi fizycznie ludźmi, cierpiącymi na przewlekłe choroby stawów”

W zasadzie odpowiedź na to pytanie mieści się w poprzednich. Więc by nie powtarzać w kółko tych samych argumentów zachęcam tylko do odwiedzenia stron internetowych takich gwiazd gimnastyki jak Olga Korbut lub Nadia Comaneci
#8

(2013-09-23, 15:10)zahir napisał(a):  (poza szachami i brydżem sportowym)
Gdyby całymi dniami siedzieć przy stoliku grając w wymienione gry, to brak ruchu powodowałby gorsze dostarczanie składników odżywczych do stawów (i nie tylko...) - co pośrednio, również może prowadzić do pogarszania się kondycji stawów :d


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości