Ponieważ dostałem kilka zapytań w sprawie wspomnianej przeze mnie metody muszę Was trochę rozczarować... Jestem instruktorem i swoje życie zawodowe związałem z aktywnością fizyczną - z branżą fitness. W ten sposób staram się zarobić na życie... Niestety ale rozwój w tej branży do tanich nie należy, za wiedzę i kwalifikację słono się płaci. Nie mogę opisać całej metody i udostępnić ją na forum gimnastycznym (na którym dodatkowo "wyznawana jest tylko jedna słuszna droga") ponieważ będzie to jeden z podstawowych elementów mojego projektu.
Od Października w klubach, z którymi współpracuję (w Sosnowcu i Jaworznie) będę organizował warsztaty wprowadzające do Outsiders Athletes. Będę omawiał na nich koncepcje całego projektu, moje podejście do treningu i tematu sprawności fizycznej... Będą to takie "prelekcje" głównie teoretyczne z elementami praktyki.
Zaznaczę tylko, że będą zupełnie darmowe. Jeśli tylko będzie zainteresowanie i ludzie wykażą chęć to planuje regularne zajęcia grupowe, a w dalszej perspektywie czasu wyjazd w postaci obozu treningowego.
Nie mogę na chwile obecna ujawnić wszystkich szczegółów ale już niedługo będę umieszczał więcej dokładnych informacji w tym temacie.
Aby jednak zaspokoić Waszą ciekawość nadmienię tylko, że metody pracy nad mobilnością opieram na bazie różnych technik. Techniki oddechowe, rozluźniające - głęboka kompresja tkanek, izometryczne (w tym PNF) oraz oczywiście odpowiednie ćwiczenia. Wszystko jednak wymaga indywidualnego podejścia - przez co techniki u każdej osoby mogą się trochę różnić. Każdy z nas ma inną historie, dodatkowo różnimy się budową - długością kości, mięśni itp... Metoda musi być skalowana i możliwa do indywidualnego dostosowania.
(2014-09-10, 18:06)Newcio napisał(a): proszę bardzo skoro chcecie robić rozciąganie metodą Paula Tsatsouline'a i uznajecie wyższość tych metod nad gimnastycznymi to ja się poddaje, nie mam zamiaru więcej niczego pisać i udowadniać. Niech to będzie forum gimnastyczne, gdzie najlepiej o sile to wiedzą mistrzowie polski w kulturystyce, w rozciąganiu Paul Tsatsouline, w robieniu siły funkcjonalnej mistrzowie w street workout, a w wydolności trenerzy crossfit, natomiast w żywieniu autorytety, które nie są profesorami którzy sprzedają się firmom farmaceutycznym.
Widocznie się do tego nie nadaję, żeby udzielać się na forum i dzielić wiedzą, więc pozwolę sobie zabrać to co moje, bo skoro gardzicie moją osobą to i również moją wiedzą.
Pozdrawiam
Nikt Tobą nie gardzi, razi jedynie Wasze podejście.
Nikt również nie twierdzi, że "Rozciąganie Odprężone" jest idealne, ja przynajmniej czegoś takiego w tym temacie nie przeczytałem. Jednak to, że nie jest idealne nie oznacza, że jest złe. Mam wrażenie, że krytykujecie wszystko co zostało podpisane nazwiskiem Tsatsouline... "Nie mam pojęcia o co chodzi w jego metodzie, ale skoro jest jego, to na pewno jest do dupy". Niejednokrotnie spotkałem się z tym na Waszym forum. A można przecież inaczej...
Szanuję gimnastyków, uważam, że mają świetne metody i wyczyniają rzeczy wręcz niemożliwe, ale nie są idealni... Nikt i nic nie jest idealne. Sztuką jest połączenie odpowiednich metod i dopasowanie ich do swoich potrzeb. Każdy ma jakiś cel w swoim treningu, droga do tego celu nie jest prostolinijna, ma wiele rozgałęzień i możliwość. Warto czerpać z różnych źródeł i nie ograniczać się... Tym bardziej gdy chodzi o rekreacyjną formę aktywności. Specjalizacja jest domeną sportowców, którzy żyją z dyscypliny, którą uprawiają. Oni płacą cenę za swoją specjalizację ale to jest ich życie. Natomiast zwykły "zjadacz chleba" powinien uciekać od specjalizacji i dążyć do wszechstronnej sprawności fizycznej. Ruch mamy wpisany w geny... Cywilizacja dość dosadnie zweryfikowała co dzieje się z ludźmi gdy przestaną się ruszać. Otyłość, problemy z kręgosłupem, choroby, degradacja sprawności fizycznej, itp...