Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Cześć z tej strony Mateusz
#1

Witam wszystkich, mam

Mam 29 lat, trenuję od ok 4 lat, z przerwami (jedna dłuższa po ślubie ;0).
Ogólnie wzmożoną aktywność fizyczną to może nawet z 7, ale to co wcześniej nie można było nazwać treningiemWink
Wcześniej trening z ciężarami (głownie hantle), chyba,że jakieś sztangi itp na wf.
Od ok roku trenuję wg zasad skazanego, podpasowało mi jako, że generalnie trenuję tylko w domuSmile
Teraz idzie do mnie overcoming gravity second edition, ponieważ po wstępnej lekturze pdf-a postanowiłem urozmaicić trening.
Mam już linę, kółka, kulki do podciągania i poluję jeszcze na roll-xWink

Widziałem w wątku o overcoming gravity, że ktoś chyba tłumaczył część tej książki, jest tu coś takiego w obiegu?Smile

Pozdrawiam,
#2

Hej, tłumaczenia OG nie ma (as far as I know), są tylko fragmenty, przetłumaczone na potrzeby tego forum. Zachęcam do lektury forum i zapoznania się z wieloma tematami (m.in. dlaczego nie lubimy "skazanego"* Tongue )


*Chyba, że mówisz o skazanym na biurko Kelly'ego Starreta Big Grin

Łoboże. SW to gimnastyka bez zasad... W sumie wiesz jak to brzmi? Jak sztuki walki bez zasad. Kopnij go w jaja, wybij mu oko, wyrwij zęba, no o co wam chodzi? Przecież my się bijemy tak samo jak i wy, dlaczego nas dyskryminujecie, my też robimy sztuki walki! Tylko że takie bez zasad.
Neta
#3

Witaj Smile
#4

Cześć

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka
#5

(2017-03-21, 15:32)Wylfryd napisał(a):  Hej, tłumaczenia OG nie ma (as far as I know), są tylko fragmenty, przetłumaczone na potrzeby tego forum. Zachęcam do lektury forum i zapoznania się z wieloma tematami (m.in. dlaczego nie lubimy "skazanego"* Tongue )


*Chyba, że mówisz o skazanym na biurko Kelly'ego Starreta Big Grin

A możesz podpowiedzieć gdzie szukać tych nie koniecznie pochlebnych informacji o skazanym, w których działach?
Po urodzeniu dziecka nie mam tyle czasu na dokładne rozejrzenie się po forum, a nie ukrywam, że na razie dopóki nie przeczytam całego OG, na co też zbyt czasu nie mam i idzie wolno, to nie zmieniam jeszcze swojego treningu.
Dzięki
#6

(2017-03-29, 05:55)mateuszKM napisał(a):  A możesz podpowiedzieć gdzie szukać tych nie koniecznie pochlebnych informacji o skazanym, w których działach?
Chciałem Cię odesłać do wyszukiwarki, ale damn it, sam nie mogę znaleźć nic konkretnego. Może na potrzeby przyszłych pytań coś napiszę, ale tak pokrótce*:
- mostki nie są ćwiczeniem siłowym. Tzn. kinda są, bo musisz napiąć brzuch, żeby się nie rozjechać, zwłaszcza na śliskiej powierzchni, ale kiedy ostatni raz spięcie brzucha na kiblu nazwałeś ćwiczeniem siłowym? To są ćwiczenia rozciągające, które "siły kręgosłupa" Ci nie zbudują. Co więcej, wykonywane tak jak są pokazane, mogą go uszkodzić.
- skoro jesteśmy przy pokazywaniu - większość przedstawionych w tej książce ćwiczeń jest po prostu niepoprawnie wykonanych (patrz mostek, pozycja w pompkach, pistolet)
- pompki, well, robienie pompek z jedną ręką na piłce koszykowej raczej Cię nie przybliży do zrobienia pompki na jednej ręce, tylko pomoże popracować (albo i nie, jeśli nie wiesz o co chodzi) nad stabilizacją
- skoro o pompkach na jednej ręce, to mam większy zarzut. Zły dobór celów:
a) pod względem stopnia trudności. Wznosy NN do poziomu? Serio? To ani trudne, ani ćwiczenie na brzuch Tongue
b) w ogólniejszym rzucie oka. Mamy trzykrotnie trening unilateralny (OAP, OAC i pistolet), co może dość łatwo doprowadzić do dysproporcji (no bo przecież skoro na prawą mogę zrobić 5 powtórzeń, a na lewą 3, to nie będę się ograniczał, nie?), oprócz tego ćwiczenie rozciągające, rozgrzewkowe (sorry, nie mogę inaczej patrzyć na te wznosy NN)... i pompki w staniu na RR, które prawdę mówiąc nie wiem czemu tam mają służyć, skoro większość osób trenujących wg jego wskazówek nie potrafi stać na RR. Nie mówiąc o tym, że te pompki też chyba chce w końcu robić na jednej ręce.
- skoro o większym obrazku: może to kwestia osobistych preferencji, ale nie lubię metody progresu zaproponowanej przez Wade'a. Sztywna ilość powtórzeń i przechodzimy dalej...
- przechodzimy dalej do ćwiczenia, którego nagle nie jesteśmy w stanie wykonać (mówię z autopsji). Okazuje się, że skoki między ćwiczeniami potrafią być bardzo duże... albo żadne



*piszę z pamięci nt. książki, którą czytałem dawno temu, więc mogę coś pomylić. W razie czego proszę o sprostowanie

Łoboże. SW to gimnastyka bez zasad... W sumie wiesz jak to brzmi? Jak sztuki walki bez zasad. Kopnij go w jaja, wybij mu oko, wyrwij zęba, no o co wam chodzi? Przecież my się bijemy tak samo jak i wy, dlaczego nas dyskryminujecie, my też robimy sztuki walki! Tylko że takie bez zasad.
Neta
#7

Może warto było by wydzielić wątek np do książek pod tytułem skazany na trening, czy coś w tym stylu, zawsze będzie komuś łatwiej to znaleźć.
Dużo dałeś mi do myślenia, generalnie sam widzę dużo racji w tym co piszesz bez większej wiedzy ogólnej, lecz z samego doświadczenia tym treningiem.
Szukajki używałem i niestety nic nie znalazłem, a już nie raz czytałem niezbyt pochlebne opinie na temat tej książki, lecz nigdy nic konkretnego.
Dzięki wielkie.
W takim razie muszę opracować coś na podstawie OG bo w wielu miejscach widzę brak progresu, a dopytanie tutaj o wszystkie aspekty raczej przypominało by pytanie o każdy segment treningu
Rozumiem, że na forum wszystkie niezbędne info o mostku, czy pistoletach znajdę?
Bo chyba w OG nogi nie są zbyt opisane,
Wczytując się w Twoja wypowiedź któryś juz raz znów dostrzegam problem i edytuje post poraź kolejny;-) stanie na rękach tez sprawia mi problemy pomimo tego, że w oparciu o ścianę potrafię robić pompki.
Mam tylko mała prośbę jeszcze, bo rozumiem, że ćwiczenia typu back lever wzmacniają plecy, chodzi mi dokładnie o dół, a w mieszkaniu gdzie nie mam kółek, ani drążka( z tego korzystam weekend u rodziców) co najlepszego mógł bym robić właśnie na ta partie mięśni?
Rozumiem też ze jego "trifecta" to tez raczej przereklamowany chwyt?
#8

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Może warto było by wydzielić wątek np do książek pod tytułem skazany na trening, czy coś w tym stylu, zawsze będzie komuś łatwiej to znaleźć.
Ktoś już na to wpadł, uwierz mi Tongue
http://gimnastycy.pl/forum/forum-literatura
Tylko akurat chyba nie ma konkretnego wątku nt. Skazanego na trening

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  W takim razie muszę opracować coś na podstawie OG bo w wielu miejscach widzę brak progresu, a dopytanie tutaj o wszystkie aspekty raczej przypominało by pytanie o każdy segment treningu
To nie pytaj, tylko czytaj. Większość rzeczy potrzebnych do rozpoczęcia zabawy naprawdę została tu opisana. Przede wszystkim zdecyduj się na cele i co chcesz osiągnąć. Resztę dobiera się pod to.

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Rozumiem, że na forum wszystkie niezbędne info o mostku, czy pistoletach znajdę?
Yup. Newcio chyba zrobił wielki wątek nt. mostka. A jeśli nie, to na pewno jest opisany. A jeśli chodzi o pistolety to ogólnie są dwie zasady:
a) rozciągaj łydki
b) rób trzymając się za parapet, później trzymaj się jedną ręką, później żadną Big Grin

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Bo chyba w OG nogi nie są zbyt opisane,
Bo w gimnastyce nie ma stricte treningu siły nóg. Tzn. u nas siłę nóg trenuje się kopiąc w planszę i skacząc salta. Coś co jest ciężko odtworzyć w warunkach domowych.

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Wczytując się w Twoja wypowiedź któryś juz raz znów dostrzegam problem i edytuje post poraź kolejny;-) stanie na rękach tez sprawia mi problemy pomimo tego, że w oparciu o ścianę potrafię robić pompki.
Powiem tak: zanim zacząłeś robić przysiady musiałeś nauczyć się stać. Tu nie jest inaczej. Naucz się stać (i chodzić później) na RR, to będziesz się brał za pompki.


(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Mam tylko mała prośbę jeszcze, bo rozumiem, że ćwiczenia typu back lever wzmacniają plecy
Nie

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  chodzi mi dokładnie o dół, a w mieszkaniu gdzie nie mam kółek, ani drążka( z tego korzystam weekend u rodziców) co najlepszego mógł bym robić właśnie na ta partie mięśni?
Sorki, ale naprawdę gdzieś tu jest coś w stylu "przeczytaj zanim zapytasz". W gimnastyce nie ćwiczymy jak w trójboju/"na siłce". Nie na ćwiczeń "na coś". Są ćwiczenia "po coś". W zależności od m.in. rozciągnięcia Twoich bicepsów, siły mm. brzucha i czworobocznych i napięcia jakie jesteś w stanie wygenerować, wagę w zwisie tyłem kazałbym Ci coś pomiędzy zarzucić, a skupić się na niej. Ofc tych rzeczy nikt nie oceni przez Internet.
No, ale jedziem pokrótce. Ćwiczenia "na plecy":
- sylwetki (RÓB JE!)
- stanie na RR (poprawne)
- wejście siłą do stania na głowie
- nietoperze
- w leżeniu przodem na przeszkodzie, wznosy tułowia/NN
- różne wariacje stania na RR (np stanie na RR z suwaniem NN po ścianie)
W zasadzie wszystko co mi dalej przychodzi do głowy to ćwiczenia będące raczej wprawkami do innych elementów (jak wszystkie wymienione tyczące się stania na rękach), niż stricte ćwiczeniami siłowymi.

(2017-03-29, 18:03)mateuszKM napisał(a):  Rozumiem też ze jego "trifecta" to tez raczej przereklamowany chwyt?
Well, urban dictionary podpowiada mi, że trifecta to:
"Male trifecta: beer, football, blowjob
Female trifecta: wine, sex, chocolate "
więc chciej rozjaśnić co masz na myśli Tongue

EDIT/PS/WHATEVER Jeśli chodzi o książki, to poszukaj jeszcze Building The Gymnastic Body (Cristopher Sommer). Może być teraz ciężko dostępna, ale też bardzo fajna książka

Łoboże. SW to gimnastyka bez zasad... W sumie wiesz jak to brzmi? Jak sztuki walki bez zasad. Kopnij go w jaja, wybij mu oko, wyrwij zęba, no o co wam chodzi? Przecież my się bijemy tak samo jak i wy, dlaczego nas dyskryminujecie, my też robimy sztuki walki! Tylko że takie bez zasad.
Neta
#9

Rozumiem, mniej więcej zdążyłem zobaczyć czym jest gimnastyka to tylko ze względu na pracę i miesięczne dziecko w domu nie mam czasu na tak szczegółowa lekturę i dlatego zapytałem o dół pleców bo w OG dotarłem do rozdziału o równowadze w rozwoju ciała i po Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że tak na prawdę nie ćwiczyłem dołu pleców robiąc schorzenie rękami po ścianie.
Ogólnie po dzisiejszym treningu wg jakiegoś przykładowego z OG zobaczyłem jak niektóre rzeczy zaniedbuje trening wg skazanego.
Trifecta to nazwa treningu coś w stylu rehabilitacji na różne dolegliwości m.in. Bóle dołu pleców, rozciąganie tej partii razem z brzuchem i mięśniami bocznymi ciała,
Polega ona na robieniu mostka, l-sit i skrętu ciała w pozycji siedzącej
#10

Dorzucę swoje trzy grosze na temat "Skazanego":

Pompka - ciężko nazwać ją ćwiczeniem siłowym skoro każdy przeciętnie wytrenowany człowiek jest w stanie zrobić co najmniej kilkadziesiąt powtórzeń. Oczywiście jest to ćwiczenie które ma duże znaczenie przy budowaniu wytrzymałości. w gimnastyce prawidłowa pompka odbywa się w sylwetce i ma za zadanie umożliwić kształtowanie umiejętności utrzymywania tej sylwetki w ruchu. Co za tym idzie budujemy głównie siłę korpusu. Patrzenie na pompkę pod kątem "budowania klaty" to pomyłka. Są jeszcze inne wartościowe warianty pompek np. eksplozywne, z prostowaniem ręki itp. ale ich akurat brak w "Skazanym"

Pompki w staniu na rękach - to akurat wartościowe ćwiczenie ale warto by uczyć go sylwetce i w pozycji która będzie się przekładać na stanie na rękach. I najważniejsza sprawa, by ręce uginać wzdłuż tułowia a nie na boki. Na to akurat autor nie zwraca uwagi.

Mostek - Przede wszystkim jest to ćwiczenie gibkościowe mające za zadanie przygotować ciało do wykonania flicka czy przejścia w tył. Oczywiście działa tez na prostowniki grzbietu i rozciągająco na brzuch ale z perspektywy gimnastycznej ma to drugorzędne znaczenie. Autor opisuje tam jakąś progresje ale w ogóle nie zajmuje się nauczeniem mostka oraz diagnozą problemów z tym ćwiczeniem (np. mobilności barków, przykurczonej klatki piersiowej, brak mobilności nadgarstków).

Podciąganie - Tak naprawdę nie ma tam słowa o poprawnej technice - pełnym zakresie ruchu, zabezpieczeniu przed kontuzjami i opisie jak ich uniknąć, to że nie tam ani słowa o poprawności sylwetki to logiczna konsekwencja tego, że autor o tej sylwetce nic nie wie. Progresja do podciągania na jednej ręce bardzo słaba.

Pistolet - ćwiczenie przedstawiane jako budujące siłę nóg Big Grin Tak naprawdę jeśli zrozumie się jak poprawnie je wykonywać a w szczególności jak ustawiać tułów jest to ćwiczenie które bardzo łatwo opanować. Jeśli ktoś je wykonuje w krótkim czasie dojdzie do dużej ilości powtórzeń. Nie twierdze, że w ogóle nie buduje ono siły ale dużo większe znaczenie z perspektywy gimnastycznej będzie tu miało budowanie stabilności w stawach ze względu na fakt, że wykonuje się je na jednej nodze. To dobrze przygotuje nas do stabilnych lądowań.

Wznosy nóg - Mięśnie brzucha trenują dopiero od poziomki wzwyż i chcąc je potraktować jako ćwiczenie na tę partię mięśniową powinniśmy je właśnie unosić z poziomki unikając dynamicznego ruchu. Same wznosy są bardzo dobrym ćwiczeniem gimnastycznym, bo nie podchodzimy do treningu kulturystycznie i nie chcemy w każdym ćwiczeniu trenować jakiejś izolowanej partii mięśniowej. Dynamiczny wznos nóg do drążka przyda nam się w wielu elementach gimnastycznych np. przy wspieraniu wychwytem. Ale jeśli chodzi o trening mięśni brzucha, to wznosy nawet nie mogą się równać z treningiem sylwetek gimnastycznych.

Ogólnie książka bardzo słaba merytorycznie i bardzo dobra motywacyjnie. Uczy jak nieudolnie rozwijać tak naprawdę sylwetkę i nie ma tam ani słowa o tak ważnych zdolnościach motorycznych jak szybkość, równowaga, koordynacja ruchowa itp. Co do samej "siły" to ćwiczenia są dobierane pod kątem marketingowym (pompkę każdy zna i działa na zmysły, że tym prostym ćwiczeniem można coś zrobić) a nie działania (tu bardziej wartościowa byłaby pompka na poręczach).


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości