2014-03-21, 19:16
Witam,
jaką przyjąć taktykę przy staniu na rękach, gdy moja technika jest daleka od ideału. Generalnie mam słabo rozciągniętą obręcz barkową, co jest konsekwencją wielu lat taekwondo i manią rozciągania nóg do szpagatów przy ominięciu barków.
Czy w moim przypadku gdzie nie ma linii prostej między głową, biodrami, stopami (skupiam się nad podwijaniem miednicy i napinaniem brzucha), należy kontynuować trening i przez samo ćwiczenie zwiększyć elastyczność? Czy zaprzestać tego ćwiczenia i skupić się na rozciąganiu? Druga opcja jest mniej zachęcająca, ponieważ już od kilku lat pracuję nad mobilnością barków bez dużego postępu.
jaką przyjąć taktykę przy staniu na rękach, gdy moja technika jest daleka od ideału. Generalnie mam słabo rozciągniętą obręcz barkową, co jest konsekwencją wielu lat taekwondo i manią rozciągania nóg do szpagatów przy ominięciu barków.
Czy w moim przypadku gdzie nie ma linii prostej między głową, biodrami, stopami (skupiam się nad podwijaniem miednicy i napinaniem brzucha), należy kontynuować trening i przez samo ćwiczenie zwiększyć elastyczność? Czy zaprzestać tego ćwiczenia i skupić się na rozciąganiu? Druga opcja jest mniej zachęcająca, ponieważ już od kilku lat pracuję nad mobilnością barków bez dużego postępu.