Wątek zamknięty
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

ROZCIĄGANIE
#1

Podobnie jak rozgrzewka jest chyba trochę odpuszczane.

We wrocławskiej sekcji jest na każdym treningu, a czwartek jest to 90% zajęć. Między nami mówiąc dla mnie to "męka Pańska", jestem sztywny jako kołek, jednak zrozumiałem bezpośrednią zależność między jakością techniczną i efektywnością wykonywanych układów a gibkością i elastycznością mięśni.

Tak niby pospolita "gwiazda" bez rozciągnietej obręczy barkowej jest nie do wykonania, podobnie zresztą jak stanie na rękach.

Co o tym sądzicie?

W dalszym ciagu chciałbym uruchomić kolejne wątki kluczowe, jak na przykład ta "cholerna cecha..." sorry za kolokwializm.

Początkującym wydaje się to zwykła zawada, później bez niej ani rusz. Tu dotykamy też tematu ilość a jakość czyli to co lubi, a ja polubiłem dzieki niemu, zahir.

I przekonałem się, że lepiej zrobić mniej lecz lepiej niż napalać się beznadziejną ilością, jest jakaś wyjątkowa satysfakcja w świadomości, że wykonuję coś korekt.

Podobnie jak wybór kosmetyków, zamiast kupować podróby, wolę kupić markę, chyba to snobizm...


Jak to się ma do standardów w innych aktywnościach gimnastyczno-fitnesowo-siłowych?

Pewnie też są podobne... Spotkałem opinie, że stanie na rękach w pełnym standardzie gimnastycznym (znowu cecha) jest jakby przesadą.
#2

No cóż. Rozciąganie, to parametr nad którym chyba najtrudniej się pracuje bedąc dorosłym i który najbardziej opóźnia progres.
#3

(2014-02-02, 22:23)zahir napisał(a):  No cóż. Rozciąganie, to parametr nad którym chyba najtrudniej się pracuje bedąc dorosłym i który najbardziej opóźnia progres.

Nie wiem jak krótko to ująć, wiem że temat jest ważny i wymiana poglądów może ułatwić każdemu pokonanie trudności, dlatego go uruchomiłem.

Rozciąganie uelastycznia mięśnie, bez elastycznych mięśni każdy wysiłek staje sie coraz mniej skuteczny, pogłębiają się złe nawyki i w końcu ni stąd, ni zowąd pojawia się kontuzja.
#4

Myślę, że w podejściu do rozciągania wciąż pokutuje mit rozpiwszechniany przez niektórych autorów popularnych poradników treningowych, że zbyt duże rozciągnięcie osłabia mięsień, powoduje, że mamy mniej siły i jesteśmy bardziej pidatni na kontuzje. Tymczasem jest dokładnie na odwrót. Rozciąganie usuwa przykurcze, zwiększa zakres ruchu i przyśpiesza regenerację mięśni
#5

(2014-02-03, 12:28)zahir napisał(a):  Myślę, że w podejściu do rozciągania wciąż pokutuje mit rozpiwszechniany przez niektórych autorów popularnych poradników treningowych, że zbyt duże rozciągnięcie osłabia mięsień, powoduje, że mamy mniej siły i jesteśmy bardziej pidatni na kontuzje. Tymczasem jest dokładnie na odwrót. Rozciąganie usuwa przykurcze, zwiększa zakres ruchu i przyśpiesza regenerację mięśni

Już w najbliższą sobotę 8 lutego o 13 przed treningiem będzie miał miejsce wykład na ten temat, konkretnie "Rola ćwiczen rozciągających w sportach gimnastycznych i metody rozciągania mięśni".

Wykładowcą jest wyjątkowa osoba, Pani prof. AWF Małgozrata Sobera, wstęp na wykład jest wolny, trening poprowadzi Siwetłana Tarkowska z Marcinem Dmytrowem.
Wejście na trening płatne 30 zł.

Miejsce to oczywiście budynek WOSS na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu ul. Paderewskiego 35
Zapraszam
#6

Szkoda, że mam za daleko, by być ale liczę, że podzielisz się z nami wiedzą zdobytą na tym wykładzie.
#7

Zauważyłem że bardzo małą wagę przykładam do rozciągania, muszę to zmienić. Rownież czekam na wiedzę tommal. A przy okazji, mógłby ktoś polecić jakąś dobrą literaturę odnośnie do tego tematu? Najlepiej dostępną szerzej w bibliotekach w języku polskim.
#8

Rozciąganie odprężone - Pavel Tsatsouline - u mnie jest w bibliotece miejskiej i wojewódzkiej Smile
#9

(2014-02-03, 22:30)Seth napisał(a):  Rozciąganie odprężone - Pavel Tsatsouline - u mnie jest w bibliotece miejskiej i wojewódzkiej Smile
czy aby mowa o tzw. "ślizganiu mięśni" czy coś takiego? może pomyliłem nazwę chodzi o takie oszukanie systemu nerwowego...
#10

(2014-02-03, 21:42)Kello napisał(a):  Zauważyłem że bardzo małą wagę przykładam do rozciągania, muszę to zmienić. Rownież czekam na wiedzę tommal. A przy okazji, mógłby ktoś polecić jakąś dobrą literaturę odnośnie do tego tematu? Najlepiej dostępną szerzej w bibliotekach w języku polskim.

,,Anatomia Treningu Mięśni Tułowia" książka o której pisałem w dziale litertura ma osobny dział poświęcony temu tematowi.
Wątek zamknięty


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości