Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

jesienny brak motywacji
#1

Jak w temacie
od jakiegos miesiaca nie mam kompletnie ochoty na trening i nawet zmuszanie nic nie pomaga
miewacie takie okresy jak przelamac ta podla niechec Sad

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#2

Witaj

Teraz właśnie tak mam Smile
Stąd moja obecność tutaj. Zawsze jak poczytam o doświadczeniach innych, ich postępach i motywacjach - na nowo ładuję baterie.

Pozdr. Wink
#3

Może jestes przemęczony? Big Grin
Poogladaj filmiki jak wykonują jakieś niemożliwe rzeczy (gimnastycy lub street workouterzy- tu napewno więcej tego jest nagrane). Ja jak sie naoglądam to wszystko wydaje sie mozliwe i nie da sie usiedziec Smile
#4

http://gimnastycy.pl/forum/watek-dzien-d-jak-dupa-zbita
#5

Znam te tricki hehehe
Ale to tym razem nie działa
Fiu fiu

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#6

Śpisz minimum 8 godzin? Chodzisz spać o 22:00 w totalnej ciemności? Wypijasz rano ok. litr wody i bierzesz zimny prysznic? Jesz dużo zielonych warzyw? Siedzisz dużo godzin w ciągu dnia na tyłku? Wpatrujesz się kilka godzin w ciągu dnia w ekrany? (gry na telefonie, telewizor, komputer, tablet itp.) I tak dalej i tak dalej i tak dalej... Poszukaj jakie masz złe nawyki, jak zmienić tryb życia i dietę na lepszą i powinieneś zobaczyć poprawę.

Przy okazji filmik na temat energii i zarządzania swoim czasem: https://www.youtube.com/watch?v=jEaMMCudR4A
#7

A ja zauważyłem, że jeśli coś zaczyna wychodzić to od razu wzrasta motywacja. Zrewiduj swoje cele, zacznij robić inne elementy niż robiłeś. W krótkim czasie zobaczysz szybką poprawę. Jest to naturalne, bo przy nowych ćwiczeniach szybko wzrasta koordynacja międzymięśniowa. Reasumując: robisz nowe rzeczy, więc treningi zaczynają być ciekawe, osiągasz szybki progres, więc motywacja zaczyna wzrastaćWink
#8

No właśnie może masz zbyt dużo celów na raz albo dobierasz zbyt trudne ćwiczenia na swój poziom i jest frustracja i zmęczenie nie tylko fizyczne ale i psychiczne (ja miałem niezłe zmęczenie psychiczne jak wiedziałem, że na kolejnym treningu 3 x 30s L-sit albo 5 x 60s Arch Body Hold : D). Albo jeszcze zbyt dużo ćwiczeń na jednym treningu i przez samą myśl o tym ile musisz tego wszystkiego zrobić to Ci się odechciewa.
#9

Ostatnio siedze 8h na dupsku i gapie sie w ekran to fakt, jak latałem z waliza to człowiek podkręcony był, odżywiam sie chyba wiarę dobrze zrobiłem pare korekt i widze ze tłuszcz sam schodzi, Zahir dzisaj na treningu wróciłem do podstaw było juz nieco lepiej,
Mam nadzieje ze jutro bedzie jeszcze lepiej
Dzieki wszystkim za radę i wsparcie
No pain no gain Smile

Każdy przedszkolak Ci powie, że gimnastyka to samo zdrowie. Wink
#10

Zgadzam się z Zahirem. Sam zobaczyłem, że okresowe zmiany w treningu to coś genialnego. Ja zacząłem robić drabiny i dostałem skrzydeł. Też miałem akurat słaby okres, a po zmianie treningu motywacja przyszła sama.
Drugim sposobem jaki też na mnie zadziałał to... ćwiczący kolega, który mnie napędza samymi rozmowami o treningu (niestety tylko rozmowami, bo dzieli nas parę tysięcy km). Spróbuj znaleźć sobie kogoś takiego. Co innego forum, a co innego ktoś kto siedzi po drugiej stronie komunikatora, z kim możesz pogadać.

Niech progres będzie z Tobą!
Michał


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości