Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

FREEDIVING
#1

Witam
Ostatnio natrafiłem na pewien sport, który cały czas chodzi mi po głowie nie mogę go się pozbyć.
Chodzi w nim o nurkowanie na bez wdechu ludzie potrafią schodzić ponad 100m pod wodą, wytrzymują po 8minut bez oddychania,a rekord świata wynosi prawei 17 minut woww, dla mnie to nie do pomyślenia.
Słyszał ktoś o tym ? Interesuje to kogoś
#2

Słyszeć, słyszałem i widziałem świetne nagrania z tego, ale sam nie interesuje się nie aż takim poziomie Big Grin. Ja się tam bawię w pływanie i skakanie do mojego podwórkowego zalanego kamieniołomu. Choć przez chroniczne problemy z zatokami, nie mogę nawet tego spokojnie uprawiać.
Generalnie do nurkowania trzeba mieć zdrowe zatoki Big Grin.
#3

Fajny i ciekawy sport, ale raczej z tych bardziej ekstremalnych/ryzykownych.
Jest Polka dobra w tym temacie. Ostatnio gdzieś czytałem z nią wywiad. Mówiła, że wcale nie tak trudno przestawić się na 3-4 min. bez oddychania, i że jak człowiek spróbuje to wciąga nieźle ten sport.
#4

pewnie jak z bieganiem na długie dystanse, ludzie ćpają te hormony i nie mogą przestać Big Grin
#5

Mnie zafascynowało to jak potrafią przepłynąć sobie 4 baseny czyli 100m pod wodą, dla mnie to nierealne ale może kiedyś spróbuje tego Tongue
#6

haha, ja mam problem z jedną długością Big Grin... słabo mi idzie kontrola nad oddechem przy pływaniu, to zupełnie co innego, niż przy innych sportach
#7

Na pewno super sprawa jeśli jest ciekawe miejsce do nurkowania, a nie między kaloszami i starymi oponami Tongue

Ja mam podobnie jak Tullar, pływanie to u mnie masakra, jeśli chodzi o oddech. Po jednej długości mam już dość, a przebiec mogę dużo, a na rowerze przejechać jak się okazało 140km bez zadyszki Big Grin ... nie wiem czy to strach przed utopieniem czy co, że tak niespokojnie chłepce te powietrze.

Co ciekawe ostatnio się kłóciłem z kumplem, że jest gościu który wytrzymał 22 minuty bez oddychania pod wodą. No i miałem rację, ale z pewnymi warunkami o których nie wiedziałem. Duńczyk, Stig Severinsen wytrzymał faktycznie 22 minuty pod wodą, ale wcześniej prawie 20 minut inhalował się czystym tlenem (co jest dozwolone podczas bicia rekordu Guinnessa ) no i jest to nurkowanie statyczne, jeśli dobrze piszę, czyli po prostu gościu "leży" na wodzie zwrócony twarzą do niej. Nie wiem czy to zdrowe, ale na swojej stronie opisuje, że dzięki jego metodom oddychania można nauczyć się radzenia sobie ze stresem, zdobyć więcej energii, być sprawniejszym fizycznie i stać się zdrowszym itp itd.
#8

do pewnego stopnia jest to zdrowe, od pewnego za to ludzie nabawiali się urazów mózgu przez pływanie na bezdechu Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości