Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Skupianie na jednym elemencie - daje efekty czy przypadek?
#1

Miałem okres odpoczynku od treningu na kółkach - dwa miesiące trenowałem jedynie stanie na rękach (od zera, czyli właściwie same podskoki). Trenowałem sumiennie, prawie codziennie, z nagrywaniem postępów (aby wyłapać błędy).

Zauważyłem że nie tylko osiągnąłem całkiem szybkie postępy w tym elemencie (ustoję na rękach jeden oddech) ale też rozwinęła się wyraźnie masa mieśniowa.
Miałem do kitu mięśnie szkieletowe (core) i może stąd taki postęp?

Pytanie jest takie: czy warto skupiać się na jednym-dwóch elementach gimnastycznych a resztę traktować rekreacyjnie? Może takie skupienie jest dobre u zupełnych podstaw?

Miałem super plan na kółka: dipsy, podciągnięcia w false grip, shoulder stand, skin the cat itp... Ale teraz myślę sobie, że skoro moim celem jest wejście siłowe to powienienem trenować jedynie ... wejście siłowe. Tzn. samo przejście używając podporu pod nogi - ze zwiększaniem trudności.

Z długiej kartki z rozpiską treningu zostałoby:
- Codziennie trenuj stanie na rękach
- Co drugi dzień ćwicz wejście siłowe (przejście) + podciągnięcia w głębokim chwycie

Taki plan pozwoliłby mi się regenerować bez najmniejszych problemów.
Ale ... czy osiągnę sukces? I co stracę w ten sposób?
#2

Jeśli chcesz opanować wspieranie ciągiem, to trening samego przejścia Ci nie pomoże. Konieczne będzie jeszcze podciąganie w głębokim chwycie i ugięcia ramion na kółkach oraz podpór z odkręceniem kółek. Wszysto to składa się na element zwany wspieraniem.

To co napisałem wyżej wystarczy do opanowania wspierania, nie mniej jednak sporo stracisz. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i będziesz chciał zrobić coś więcej a wtedy okaże się, że słabe core, nogi itp. Ci na to nie pozwolą. Podejdź do sprawy holistycznie i już dziś rozpocznij kompleksowy trening. Nie ma żadnego powodu, byś rozwijał się wybiórczo, chyba że chcesz nabawić się kontuzji.
#3

ja Ci powiem tak, że pół roku temu zorientowałem się, że mam braki w rozciągnięciu co nie pozwalało mi osiągnąć elementów, które chciałem się nauczyć chociażby bardzo słabe mam zamachy na kółkach. I musiałem się cofnąć do podstaw i kolejny rok w plecy, więc najpierw trzeba dobrą piramidę zbudować ale od podstaw, solidne podstawy dadzą Ci satysfakcje z szybkiej nauki nowych elementów. Potem na wysoki poziomie co element to zastępuje wiele bazowych ćwiczeń choćby ćwiczenie pod samolot rozwija niesamowicie całe ciało, więc nie tracisz w wielu przypadkach gorzej jak robisz tylko samoloty, odbije się to potem na akrobatyce. Kwestia tego czy chcesz tylko jeden przyrząd trenować czy wszystkie.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości