[rafal]

Ja osobiście uważam ,że szkoda czasu na tak dokładną naukę wagi przodem lepiej przejść do ciekawszych ćwiczeń, a wykonywanie jej w sylwetce jest poprawne w świetle przepisów gimnastycznych, ale oczywiście można doszlifować do "jednej linii".

Szkoda też czasu na szlifowanie sylwetki w staniu na rękach, podpór wagą też można robić z bananem na ugiętych rękach i bez protrakcji, w poziomce nogi nie muszą być w poziomie, pomek wcale nie trzeba robić w pozycji gimnastycznej w pełnym zakresie ruchu, wagę przodem można na lekko ugiętych rękach a tyłem z załamaniem w biodrach, zamachy na poręczach robić samymi nogami itp itd bo przecież jest tyle fajniejszych elementów, które czekają na to żeby je odhaczyć i przejść do kolejnych jeszcze fajniejszych elementów (czyt. bardziej widowiskowych).
Po co marnować czas na podstawy skoro jest tyle fajnych elementów do nauki.
Takie podejście właśnie kojarzy mi się z amatorami SW i jest to najkrótsza droga do kontuzji.