2013-12-31, 16:06
Hah, ja mam to szczęście że trafiłem na ścianę, gdzie robienie siły jest bardzo lubianym zajęciem.
U nas jeden typ co waży jakoś ze 60-63kg potrafi się wciągnąć na drążek z ponad 60kg żelaza. Na filmikach które podałem pojawia się, np. na "Swiss five" to on.
http://vimeo.com/38354082
Tutaj jeszcze jeden link, promo jakichś dawnych zawodów z naszej ściany.
Wtedy się jeszcze nie wspinałem.
Gimnastycy też niesamowite wrażenie na wspinaczach robią. Te wszystkie trudne figury w połączeniu z idealną techniką to ciężka rzecz, a u nas te umiejętności ograniczają się zazwyczaj do flagi i ewentualnie wagi przodem/wagi tyłem. Nie widziałem jeszcze wspinacza potrafiącego zrobić planche/maltese/rozpięcia/idealnego handstanda, czy też robiącego te niesamowite "fikołki".
Także z mojej strony wielki szacunek.
U nas jeden typ co waży jakoś ze 60-63kg potrafi się wciągnąć na drążek z ponad 60kg żelaza. Na filmikach które podałem pojawia się, np. na "Swiss five" to on.
http://vimeo.com/38354082
Tutaj jeszcze jeden link, promo jakichś dawnych zawodów z naszej ściany.
Wtedy się jeszcze nie wspinałem.
Gimnastycy też niesamowite wrażenie na wspinaczach robią. Te wszystkie trudne figury w połączeniu z idealną techniką to ciężka rzecz, a u nas te umiejętności ograniczają się zazwyczaj do flagi i ewentualnie wagi przodem/wagi tyłem. Nie widziałem jeszcze wspinacza potrafiącego zrobić planche/maltese/rozpięcia/idealnego handstanda, czy też robiącego te niesamowite "fikołki".
Także z mojej strony wielki szacunek.