2013-10-12, 13:29
Argumentacja do mnie nie trafia, ponieważ nie jest logicznym uzasadnianie działania ćwiczeń ukierunkowanych na jedne partie, pracą innych.
Z Twojego postu można wywnioskować, że najlepiej ćwiczyć kompleksowe ruchy nie po to, żeby zbudować kompleksową siłę, ale po to żeby pobudzić najsłabsze miejsce w tym układzie.
Można i tak, ale idąc dalej tym tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że najlepsze ćwiczenie na łydki i pośladki to trzymanie iron crossa, ponieważ tam te mięśnie osiągają stan bardzo wysokiego napięcia.
Dalej twierdze, że to ćwiczenie nijak się ma do treningu gimnastycznego, który działa na zupełnie innej zasadzie, dużo grup jest trenowanych w celu połączenia ich w ćwiczenia kompleksowe, a nie odwrotnie, żeby kompleksowym ćwiczeniem trenować najsłabsze grupy.
Z Twojego postu można wywnioskować, że najlepiej ćwiczyć kompleksowe ruchy nie po to, żeby zbudować kompleksową siłę, ale po to żeby pobudzić najsłabsze miejsce w tym układzie.
Można i tak, ale idąc dalej tym tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że najlepsze ćwiczenie na łydki i pośladki to trzymanie iron crossa, ponieważ tam te mięśnie osiągają stan bardzo wysokiego napięcia.
Dalej twierdze, że to ćwiczenie nijak się ma do treningu gimnastycznego, który działa na zupełnie innej zasadzie, dużo grup jest trenowanych w celu połączenia ich w ćwiczenia kompleksowe, a nie odwrotnie, żeby kompleksowym ćwiczeniem trenować najsłabsze grupy.