2016-08-26, 12:02
"zaraz odpowiednio nakręca, zrobią reklamy z najlepszymi(...)Potem Kowalski myśli że jest fit i że trenuje o wiele lepiej od kolegi obok, bo on ma najeczki za 5 stowek i diete "tylko dla wtajemniczonych""
O to to! Najlepsze jest dla mnie to, że taki Kowalski potem myśli, że dostał plan treningowy, suple czy przepis od mistrza olimpijskiego. Tak jakby mistrz olimpijski, który zjadł zęby szukając latami metody, która pozwoli mu zostać mistrzem miałby to sprzedać jakiemuś Januszowi za 99zł Żaden mistrz w żadnej dziecinie nie zdradzi swojego sekretu bo wtedy każdy inny zawodnik mógłby go doścignąć. To są największe sekrety w sporcie. Ale pieniążki się zgodzą jak Lewandowski stanie przy jakimkolwiek produkcie i powie, że to mu pomaga. Potem lecą chłopcy do sklepu i kupują marząc o tym, że będą jak Lewandowski. Ehhh i tak w koło macieju. Dla mnie przemysł suplementacyjny to taki katalizator marzeń dla "pospólstwa" - jak wielu ludzi marzy widać po osiągach finansowych tego przemysłu
A jak się chodzi po forach to człowiek ma wrażenie, że bez koszulki termicznej, sportowych spodenek, butów, wkładek, proszków, elektrolitów, batonów proteinowych, kalkulatora, wagi etc. nie ma co się W OGÓLE BRAĆ ZA SPORT
O to to! Najlepsze jest dla mnie to, że taki Kowalski potem myśli, że dostał plan treningowy, suple czy przepis od mistrza olimpijskiego. Tak jakby mistrz olimpijski, który zjadł zęby szukając latami metody, która pozwoli mu zostać mistrzem miałby to sprzedać jakiemuś Januszowi za 99zł Żaden mistrz w żadnej dziecinie nie zdradzi swojego sekretu bo wtedy każdy inny zawodnik mógłby go doścignąć. To są największe sekrety w sporcie. Ale pieniążki się zgodzą jak Lewandowski stanie przy jakimkolwiek produkcie i powie, że to mu pomaga. Potem lecą chłopcy do sklepu i kupują marząc o tym, że będą jak Lewandowski. Ehhh i tak w koło macieju. Dla mnie przemysł suplementacyjny to taki katalizator marzeń dla "pospólstwa" - jak wielu ludzi marzy widać po osiągach finansowych tego przemysłu
A jak się chodzi po forach to człowiek ma wrażenie, że bez koszulki termicznej, sportowych spodenek, butów, wkładek, proszków, elektrolitów, batonów proteinowych, kalkulatora, wagi etc. nie ma co się W OGÓLE BRAĆ ZA SPORT
(2016-08-26, 11:58)orlen napisał(a): no tak, ty wiesz lepiej, faktycznie bezsensowna dyskusja.Nie nie. Serio. Poproszę linka. Chcę to naprawdę przejrzeć