2013-09-11, 22:03
(2013-09-11, 20:58)Tomo Bird napisał(a): Skazany to , skazany tamto , siamto ...lol . Rok temu kupiłem tą książkę - nie powiem że dzięki niej zainteresowałem się kalisteniką oraz street workoutem ale nie robiłem z niej żadnych "kroków" . Ćwiczyłem pod siebie z pomocą wskazówek Tsatsoulina z "Nagiego Wojownika" . To co mnie interesowało to progress do MU , front lever , back lever , pistol squats , plyo pushup , planche , HS . Ale gdy kupiłem kółka gimnastyczne to powoli zacząłem "spychać" na dalszy plan SW. Powód prosty - progresja ! Po co robić pompki na podłodze w różnych wariacjach skoro na kółkach jest trudniej ale za to lepiej , planche,HS , pressy,wagi,wejścia siłowe.To wszystko w niestabilnych warunkach powoduję że ciało reaguje lepiej bo pracuje i angażuje się więcej mięśni . Porównaj sobie naukę muscle upa na drążku do wejścia siłowego na kółkach. Podciągnięcia na kółkach też można sobie urozmaicać . Podciągasz się z rozsuwaniem kółek na boki,przekręcaniem nadgarstków itp,itd. Można wkładać nogi w kółka i ćwiczyć pod szpagat,robić pompki. Miałem kiedyś dylemat czy kupić taśmy TRX czy kółka i dobrze wybrałem nie żałując ani trochę.
No jakos podobnie mialem, od czasu jak kolka mam to skupiam sie na nich. Skazanego poczytalem, ale tez nie robilem planu z tej ksiazki. Nawet kettle nieco odpuscilem co mnie martwi.