2013-09-07, 19:14
Suplementy to temat rzeka. Są takie, które bywają pożyteczne i takie, które są wręcz szkodliwe. Wspomniana tu przedtreningówka bywa czasem przydatna szczególnie kiedy mamy słabszy dzień. Ale trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy w słabszy dzień nie powinniśmy ćwiczyć lżej dla własnego dobra zamiast naciskać do granic możliwości? Dodatkowo ciało przyzwyczaja się do tych środków (kofeiny, beta-alaniny, argininy) wiec trzeba zwiększać ich dawki by pozostały skutecznymi. Stosowałem taki środek przez kilka miesięcy i przestałem go stosować z prostego powodu: czułem że czuje sie nienaturalnie podczas treningów, a jednak czucie własnego ciała jest stanowczo najważniejsze kiedy ćwiczymy. Należy wtedy mieć świadomość swojej siły, znać granice swoich możliwości.
Teraz używam kreatyny w śladowych ilościach w celu zwiększenia regeneracji (2 gramy dziennie) nie w celu pompowania mięśni. Po treningu czasem białko.
Ale najlepszym suplementem który całą resztę pozostawia daleko w szarym zatęchłym końcu jest BCAA. Używam tego właśnie kiedy jestem zmęczony. Nie wpływają one pobudzająco tak jak kofeina. Nie pompują mięśni. Ale ich działanie znosi zmęczenie na poziomie neuronalnyn (blokując wpływ białka l-tryptofan) oraz stanowiąc najlepsze paliwo dla mięśni. Są tacy co twierdzą, że aminokwasy rozgałęzione nie działają ale to ci, którzy nie potrafią odczuć subtelnych różnic w sile, wytrzymałości, świeżości. Tyle ode mnie.
Teraz używam kreatyny w śladowych ilościach w celu zwiększenia regeneracji (2 gramy dziennie) nie w celu pompowania mięśni. Po treningu czasem białko.
Ale najlepszym suplementem który całą resztę pozostawia daleko w szarym zatęchłym końcu jest BCAA. Używam tego właśnie kiedy jestem zmęczony. Nie wpływają one pobudzająco tak jak kofeina. Nie pompują mięśni. Ale ich działanie znosi zmęczenie na poziomie neuronalnyn (blokując wpływ białka l-tryptofan) oraz stanowiąc najlepsze paliwo dla mięśni. Są tacy co twierdzą, że aminokwasy rozgałęzione nie działają ale to ci, którzy nie potrafią odczuć subtelnych różnic w sile, wytrzymałości, świeżości. Tyle ode mnie.