2018-12-11, 14:25
sorry za odkopanie wątku.
Trochę się zeszło, ale w końcu kupiłem kółka i zastąpiłem nimi TRX.
Na razie trochę się bawię, robię pompki (ciężej niż na ziemi), podciąganie (dla mnie fajniej niż na drążku), czy wiosłowania (do tego wcześniej wykorzystywałem TRX, więc bez różnicy), próbuję też podpór na kółkach (klika sekund przy kółkach równolegle, 3-4 na otwartych) oraz nieśmiałe podejścia do skin the cat (na razie wiszę na kółkach i bujam się przód - pion z podkulonymi nogami, przy pionie prostuję nogi, i powoli próbuję z podkulonymi bujać do tyłu i z powrotem do pionu. .
Nie mam w tej chwili zdjęcia, żeby wrzucić czy poprawnie wykonuję, ale nie o to się rozchodzi.
Problem polega na bólu w klatce piersiowej po ćwiczeniu podporu. Największy ból przy mostku, mniejszy prawie w całej klatce "między żebrami".
"Czuję" też biceps, ale bez bólu, tylko zmęczenie.
Czy to jest normalne i się nie przejmować, czy może powinienem jakoś inaczej się wzmocnić zanim zacznę próbować? Jeżeli to drugie, to co powinienem robić?
Druga sprawa, kiedy próbować dipów na kółkach. Nie czuję się jeszcze pewnie więc ich nie robię. Na rurkach robię 10 w serii.
Nie ćwiczę jakoś dużo, wręcz pewnie dla was za mało: 1-2 razy w tygodniu FBW z wykorzystaniem kółek, + 1-2 razy bjj. Od czasu pierwszego posta waga spadła do ok 84-85 kg i stoi tak od pół roku.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Trochę się zeszło, ale w końcu kupiłem kółka i zastąpiłem nimi TRX.
Na razie trochę się bawię, robię pompki (ciężej niż na ziemi), podciąganie (dla mnie fajniej niż na drążku), czy wiosłowania (do tego wcześniej wykorzystywałem TRX, więc bez różnicy), próbuję też podpór na kółkach (klika sekund przy kółkach równolegle, 3-4 na otwartych) oraz nieśmiałe podejścia do skin the cat (na razie wiszę na kółkach i bujam się przód - pion z podkulonymi nogami, przy pionie prostuję nogi, i powoli próbuję z podkulonymi bujać do tyłu i z powrotem do pionu. .
Nie mam w tej chwili zdjęcia, żeby wrzucić czy poprawnie wykonuję, ale nie o to się rozchodzi.
Problem polega na bólu w klatce piersiowej po ćwiczeniu podporu. Największy ból przy mostku, mniejszy prawie w całej klatce "między żebrami".
"Czuję" też biceps, ale bez bólu, tylko zmęczenie.
Czy to jest normalne i się nie przejmować, czy może powinienem jakoś inaczej się wzmocnić zanim zacznę próbować? Jeżeli to drugie, to co powinienem robić?
Druga sprawa, kiedy próbować dipów na kółkach. Nie czuję się jeszcze pewnie więc ich nie robię. Na rurkach robię 10 w serii.
Nie ćwiczę jakoś dużo, wręcz pewnie dla was za mało: 1-2 razy w tygodniu FBW z wykorzystaniem kółek, + 1-2 razy bjj. Od czasu pierwszego posta waga spadła do ok 84-85 kg i stoi tak od pół roku.
Z góry dzięki za odpowiedzi.