[Seth]

Jaki w tym sens 2-3 treningi i mam dość, przecież idzie się zanudzić to samo z przysiadami i resztą ćwiczeń ciągle, kierujemy nasze ciało na jeden tor.

W kontekście samego wszechstronnego rozwoju to faktycznie sprawa wygląda słabo, natomiast z punktu widzenia psychologii to ma sens - przynajmniej opierając się o ostatnią serię na Zapytaj Trenera o psychologii sportu. Gość tam mówi, że rodzaj treningu (czyli w zasadzie po części też wybór dyscypliny, w której będziemy się dobrze czuli) zależy od temperamentu, a ludzie dzielą się na dwie grupy: pierwsza to takie trochę ADHD, którzy potrzebują wielu bodźców, bardzo zróżnicowanych i rozmaitych treningów, a druga to takie zamuły (jak ja ), które mogą jednym schematem jechać pół roku, robiąc stałych kilka ćwiczeń w kółko i dla nich coś takiego będzie optymalne.

Ale oczywiście patrząc z punktu widzenia treningu gimnastycznego faktycznie taki jednolity trening jest mało przyszłościowy i pod tym względem całkowicie się z Tobą zgadzam.