2015-07-31, 08:00
Witam !
Poszukuję pilnie odpowiedzi na następujące pytanie. Niedawno kilkukrotnie spotkałem się z opinią, że każde ćwiczenie kalisteniczne należy równoważyć przeciwstawnym (pchające - ciągnące) w tej samej płaszczyźnie wertykalnej. Czyli np. jeżeli robimy klasyczne pompki, powinniśmy wykonywać podciąganie poziome (australijskie). Tym samym tokiem rozumowania jeżeli trenujemy normalne podciąganie, powinniśmy wykonywać pompki w staniu na rękach celem uniknięcia problemów z barkami. Jeżeli jednak jest to ze względów zdrowotnych niemożliwe, czy wykonywanie pompek na poręczach (dipów) wystarczy jako zrównoważenie dla podciągania ? Płaszczyzna się zgadza, ciężar też, tylko ruch jest skierowany w inną stronę, jednak pracują chyba te same mięśnie ?
Poszukuję pilnie odpowiedzi na następujące pytanie. Niedawno kilkukrotnie spotkałem się z opinią, że każde ćwiczenie kalisteniczne należy równoważyć przeciwstawnym (pchające - ciągnące) w tej samej płaszczyźnie wertykalnej. Czyli np. jeżeli robimy klasyczne pompki, powinniśmy wykonywać podciąganie poziome (australijskie). Tym samym tokiem rozumowania jeżeli trenujemy normalne podciąganie, powinniśmy wykonywać pompki w staniu na rękach celem uniknięcia problemów z barkami. Jeżeli jednak jest to ze względów zdrowotnych niemożliwe, czy wykonywanie pompek na poręczach (dipów) wystarczy jako zrównoważenie dla podciągania ? Płaszczyzna się zgadza, ciężar też, tylko ruch jest skierowany w inną stronę, jednak pracują chyba te same mięśnie ?