2015-05-08, 09:57
A na pewno nigdy nie pomyślałeś o jakichkolwiek zawodach?!? W żadnej dyscyplinie?!?
[/quote]
Zmienialem dyscypliny jak rekawiczki, poszukujac jak najbardziej skutecznego systemu walki - a zawody wymagaja jednak specjalizacji, nawet w ramach jednej dyscypliny.
Poza tym pamietam (druga po judo moja dyscyplina) kyokushin - trafilem do sekcji, gdzie szef gardzil zawodami i trenowalismy nasladujac M. Oyame (tzn. wydawalo nam sie, ze badamy granice naszej wytrzymalosci, naszych umyslow etc. . Startowalem chyba dwa razy z musu, bo awans na ktorys tam pas tego wymagal.
W kolejnych dyscyplinach bylem juz za stary na zaczynanie rywalizacji sportowej. (Np. w boksie zaczyna sie w wieku 12 lat, a ja jak zainteresowalem sie piesciarstwem kiedy mialem ze 30).
Prawde powiedziawszy rywalizacja sportowa nie interesowala mnie nigdy. Interesowala mnie rywalizacja z samym soba. Nie przepadam za tlumem w czymkolwiek.
A biegalem dla "kondycji" tylko.
ks
[/quote]
Zmienialem dyscypliny jak rekawiczki, poszukujac jak najbardziej skutecznego systemu walki - a zawody wymagaja jednak specjalizacji, nawet w ramach jednej dyscypliny.
Poza tym pamietam (druga po judo moja dyscyplina) kyokushin - trafilem do sekcji, gdzie szef gardzil zawodami i trenowalismy nasladujac M. Oyame (tzn. wydawalo nam sie, ze badamy granice naszej wytrzymalosci, naszych umyslow etc. . Startowalem chyba dwa razy z musu, bo awans na ktorys tam pas tego wymagal.
W kolejnych dyscyplinach bylem juz za stary na zaczynanie rywalizacji sportowej. (Np. w boksie zaczyna sie w wieku 12 lat, a ja jak zainteresowalem sie piesciarstwem kiedy mialem ze 30).
Prawde powiedziawszy rywalizacja sportowa nie interesowala mnie nigdy. Interesowala mnie rywalizacja z samym soba. Nie przepadam za tlumem w czymkolwiek.
A biegalem dla "kondycji" tylko.
ks