2015-12-29, 01:16
Neta, obejrzałem ten filmik. Problem polega na tym, że tu masz podejście kulturystyczne które polega tylko i wyłącznie na zaangażowaniu mięśni. To konkretne ćwiczenie ma "działać" na mięsień naramienny i będzie to robiło niezależnie od tego, czy zrobimy je na prostych, czy zgiętych ramionach.
W gimnastyce trochę inaczej podchodzimy do tych kwestii. Nie tyle interesuje nas rozmiar mięśnia co jego funkcjonalność, czyli np. mobilność. Stąd dużo większy nacisk niż na "pompowanie" mięśnia zwracamy na pełny zakres ruchu w stawach barkowych. Jeśli chodzi o wzmacnianie barków, to również kluczowa będzie dla nas funkcja użyteczna, czyli zabezpieczenie przed kontuzjami. Jeśli odpowiednio wzmocnimy mięśnie barków (zwłaszcza mięśnie pierścienia rotatorów) trudniej będzie o kontuzję stożka rotatorów w zwisie (np. w dolnej fazie pociągania przy gwałtownym opuszczeniu). Robimy to głównie przez ćwiczenia bez żadnego obciążenia (głównie ruchy rotacyjne trzymanych poziomo ramion, połączone często ze skłonami), względnie przez trening z ekspanderem.
Przepraszam, że się rozpisałem, więc może krótko podsumuję:
Ćwiczenie o które pytasz jest z punktu widzenia gimnastyki bezwartościowe, bo dba tylko o rozwój muskulatury. Z racji małego obciążenia jest on zresztą ograniczony do poprawy tonusu mięśniowego. Uważam, że dużo lepsze efekty można uzyskać ćwiczeniami gimnastycznymi, które będą przy okazji bezpieczniejsze, bo bez obciążenia.
W gimnastyce trochę inaczej podchodzimy do tych kwestii. Nie tyle interesuje nas rozmiar mięśnia co jego funkcjonalność, czyli np. mobilność. Stąd dużo większy nacisk niż na "pompowanie" mięśnia zwracamy na pełny zakres ruchu w stawach barkowych. Jeśli chodzi o wzmacnianie barków, to również kluczowa będzie dla nas funkcja użyteczna, czyli zabezpieczenie przed kontuzjami. Jeśli odpowiednio wzmocnimy mięśnie barków (zwłaszcza mięśnie pierścienia rotatorów) trudniej będzie o kontuzję stożka rotatorów w zwisie (np. w dolnej fazie pociągania przy gwałtownym opuszczeniu). Robimy to głównie przez ćwiczenia bez żadnego obciążenia (głównie ruchy rotacyjne trzymanych poziomo ramion, połączone często ze skłonami), względnie przez trening z ekspanderem.
Przepraszam, że się rozpisałem, więc może krótko podsumuję:
Ćwiczenie o które pytasz jest z punktu widzenia gimnastyki bezwartościowe, bo dba tylko o rozwój muskulatury. Z racji małego obciążenia jest on zresztą ograniczony do poprawy tonusu mięśniowego. Uważam, że dużo lepsze efekty można uzyskać ćwiczeniami gimnastycznymi, które będą przy okazji bezpieczniejsze, bo bez obciążenia.