2014-10-31, 20:43
Skończyłem szklankę mleka, wbijam na komputer na gimnastyków, ogarniam artykuł o mleku poszedłem po drugą i właśnie popijam dalej hehe
Zgadzam się z artykułem, ale czy coś w dzisiejszych czasach jest zdrowe? Swego czasu wypijalem te pół litry dziennie i mialem niestrawnosci, myślalem ze to mleko, zminimalizowalem diete (mniej zarłem) i przeszło. Zrobiłem test raz wypiłem litre i juz nie bylo niestrawnosci. Teraz rzadko popijam, raz na kilka dni wypije szklanke rzadko dwie. Jeżeli ktoś ma nietolerancje na laktoze to powinien unikać mleka na sto procent. W innych przypadkach stwierdzę, że nie przesadzanie z ilością (jedna szklanka dziennie to raczej za duzo) nie zaszkodzi a może akurat się przyda. Wg tych wszystkich dietetyków, to cukru nie mozna jeść bo drożdzaki jakie sie robio, tłuszcz zwierzęcy to juz łooo miażdzyca, a swego czasu nie chwaląc się zarlem po 100 gram zwierzecego na dzien, no jeszcze z 50 roslinnego i 140 g białka zwierzęcego i 40 roslinnego, tak mi odbilo ze zarlem zawsze kiłbe, ser czy jakieś rybki, a jak coś innego to popijałem mlekiem
Nie zgadzam się ani z tym, że mleko nalezy calkowicie wyrzucic, ani z tym, że należy pić szklankę dziennie. Najbezpieczniej po srodku a wy co myslicie?
Zgadzam się z artykułem, ale czy coś w dzisiejszych czasach jest zdrowe? Swego czasu wypijalem te pół litry dziennie i mialem niestrawnosci, myślalem ze to mleko, zminimalizowalem diete (mniej zarłem) i przeszło. Zrobiłem test raz wypiłem litre i juz nie bylo niestrawnosci. Teraz rzadko popijam, raz na kilka dni wypije szklanke rzadko dwie. Jeżeli ktoś ma nietolerancje na laktoze to powinien unikać mleka na sto procent. W innych przypadkach stwierdzę, że nie przesadzanie z ilością (jedna szklanka dziennie to raczej za duzo) nie zaszkodzi a może akurat się przyda. Wg tych wszystkich dietetyków, to cukru nie mozna jeść bo drożdzaki jakie sie robio, tłuszcz zwierzęcy to juz łooo miażdzyca, a swego czasu nie chwaląc się zarlem po 100 gram zwierzecego na dzien, no jeszcze z 50 roslinnego i 140 g białka zwierzęcego i 40 roslinnego, tak mi odbilo ze zarlem zawsze kiłbe, ser czy jakieś rybki, a jak coś innego to popijałem mlekiem
Nie zgadzam się ani z tym, że mleko nalezy calkowicie wyrzucic, ani z tym, że należy pić szklankę dziennie. Najbezpieczniej po srodku a wy co myslicie?