[sigviper@gmail.com]

Odbylem wczoraj pierwszy trening na krążkach i natrafilem na zagwozdke. Wykonujac chin up nie bylem w stanie ditknac krazkami klatki.

Jest to zwiazane zz brakuem sily, gdy podskoczylem do docelowej pozycji miesnie nie utrzymaly mnie tam nawet chwili.

Jak powinna wygladac progresja aby moc wyykonac to cwiczenie, gdy nawet ruch negatywny nie jest mozliwy?

Moze na poczatek z nogami na ziemi, wytrzymac i powoli odpuscic.? Zwiekszac trudnosc opuszczajac krazki w dol... Czy cos innego?