2014-01-03, 17:46
Prosty przykład na zasadzie tego czym się codziennie zajmuję i co miałem przyjemność zaobserwować już kilkakrotnie:
Przyjmijmy, że ktoś chciałby zrobić powyżej 10 powtórzeń military press z kettlem o wadze 16kg. Aktualni jest w stanie zrobić maksymalnie 6-8 nie najlepszych technicznie pow. Daję mu więc 20kg i polecam robić do 5 pow. z tym ciężarem (to mogą być 2,3 lub 4, nie więcej niż 5 w serii). Kiedy dojdzie do etapu, że 20kg robi bez problemu 5 idealnych technicznie powtórzeń podstawiam mu 24kg. Jest ciężko ale daje radę przynajmniej raz wycisnąć taki ciężar nad głowę. Przy tym ciężarze jest zmuszony generować już naprawdę mocne spięcie, które ma bezpośredni wpływ na jego siłę. Zgadnijcie co się stanie gdy podstawię mu 16kg i zachęcę do zrobienia maksymalnej ilości pow. jakie jest w stanie teraz zrobić? Jestem pewien, że bez większych problemów wyciśnie więcej niż 10 powtórzeń pomimo faktu, że przez cały trening nigdy nawet nie zbliżył się do tej liczby.
W drugą stronę natomiast to nie zadziała... Można robić 100 pressów z 16kg ale nie spowoduję to, że w magiczny sposób wyciśniemy 32kg.
Wiem, że napisałem to w ogromnym uproszczeniu ale mam nadzieję , że na tym prymitywnym przykładzie zrozumiecie mój przekaz.
Moim zdaniem budowanie wytrzymałości bez wcześniejszego fundamentu w postaci siły jest nierozsądne. Jednak daleki jestem od stwierdzenie, że trenując i skupiając się wyłącznie na sile zbudujemy zadowalającą wytrzymałość.
Przyjmijmy, że ktoś chciałby zrobić powyżej 10 powtórzeń military press z kettlem o wadze 16kg. Aktualni jest w stanie zrobić maksymalnie 6-8 nie najlepszych technicznie pow. Daję mu więc 20kg i polecam robić do 5 pow. z tym ciężarem (to mogą być 2,3 lub 4, nie więcej niż 5 w serii). Kiedy dojdzie do etapu, że 20kg robi bez problemu 5 idealnych technicznie powtórzeń podstawiam mu 24kg. Jest ciężko ale daje radę przynajmniej raz wycisnąć taki ciężar nad głowę. Przy tym ciężarze jest zmuszony generować już naprawdę mocne spięcie, które ma bezpośredni wpływ na jego siłę. Zgadnijcie co się stanie gdy podstawię mu 16kg i zachęcę do zrobienia maksymalnej ilości pow. jakie jest w stanie teraz zrobić? Jestem pewien, że bez większych problemów wyciśnie więcej niż 10 powtórzeń pomimo faktu, że przez cały trening nigdy nawet nie zbliżył się do tej liczby.
W drugą stronę natomiast to nie zadziała... Można robić 100 pressów z 16kg ale nie spowoduję to, że w magiczny sposób wyciśniemy 32kg.
Wiem, że napisałem to w ogromnym uproszczeniu ale mam nadzieję , że na tym prymitywnym przykładzie zrozumiecie mój przekaz.
Moim zdaniem budowanie wytrzymałości bez wcześniejszego fundamentu w postaci siły jest nierozsądne. Jednak daleki jestem od stwierdzenie, że trenując i skupiając się wyłącznie na sile zbudujemy zadowalającą wytrzymałość.