2017-02-17, 12:23
Hej, to wiele zależy od osoby, nikt Ci w 100% nie powie czy zanotujesz progres czy regres. Gdybyś rozpisywał treningi i patrzył jak reagujesz na przerwy oraz kiedy osiągasz największą kompensację, nie musiałbyś zadawać takiego pytania. Teraz pozostaje nam strzelać. Jednak wiesz (nie wiem czy to z doświadczenia czy przypuszczeń), że po tygodniu będziesz miał regres i imo masz rację.
Czas osiągnięcia punktu superkompensacji dla różnych dyscyplin i rodzajów wysiłku jest inny. Nigdy nie trenowałem armstrongiem, nie wiem jak mocno obciążający jest to trening ani ile czasu dziennie trwa.
Mogę jedynie napisać jak ja bym to zrobił - trenował normalnie aż do 2 dni przed, następnie zrobił sobie jeden lżejszy trening ocierający się o rozgrzewkę, a ostatni dzień przed testem względnie odpoczywał ale też bez samego siedzenia i leżenia brzuchem do góry. Takie jest moje "czucie treningowe". Pomyśl jak było u Ciebie i może wymyślisz coś dla siebie lepszego.
Czas osiągnięcia punktu superkompensacji dla różnych dyscyplin i rodzajów wysiłku jest inny. Nigdy nie trenowałem armstrongiem, nie wiem jak mocno obciążający jest to trening ani ile czasu dziennie trwa.
Mogę jedynie napisać jak ja bym to zrobił - trenował normalnie aż do 2 dni przed, następnie zrobił sobie jeden lżejszy trening ocierający się o rozgrzewkę, a ostatni dzień przed testem względnie odpoczywał ale też bez samego siedzenia i leżenia brzuchem do góry. Takie jest moje "czucie treningowe". Pomyśl jak było u Ciebie i może wymyślisz coś dla siebie lepszego.