2013-09-12, 09:22
(2013-09-05, 00:01)Newcio napisał(a): Ze streetworkoutu pomocne ćwiczenie jeszcze jest waga, gdzie jest pionowy drążek stoimy do niego tyłem, chwyt za głową i w oparciu o mięsień kapturowy karku ( może boleć ) próbujemy podnieść tułów z prostymi nogami.Jako że o "street workout'owych" wynalazkach trochę wiem to mogę coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia. Fakt faktem jest to całkiem eleganckie ćwiczenie które bardzo szybko odczujemy w korpusie. Na początku cudów nie ma i na 99% będzie bolało, kluczem jest znalezienie tego idealnego miejsca. Staraj się przyłożyć drążek jak najbliżej szyi ale tak żeby jej nie dotykał (podobna zasada jak z pasami bezpieczeństwa w samochodzie). Oczywiście można założyć bluzę co znacznie ułatwi sprawę. Kolejną sprawą jest sam drążek, nie może mieć za małej średnicy bo będzie Tobą obracać i ciężko jest się skupić na samym ćwiczeniu, za szeroki też nie dobrze bo trudno go złapać. W moim przypadku świetnie działa zwykły trzepak przed blokiem. No i kolejną sprawą jest samo wejście do dragon flag. Najłatwiej jest przyłożyć drążek do karku, ustawić sobie stosunkowo wygodny i pewny chwyt, następnie podskoczyć i wybić nogi do góry i powoli kontrolując ruch opuszczać się do poziomu. Pamiętaj też o tym żeby napiąć praktycznie wszystko łącznie z łydkami tak samo jak to działa w wagach. No a jeśli full dragon flag jest za trudny to rób to samo tylko w rozkroku. Codziennie 4 serie po 5 sekund w poziomie i po 2 tygodniach poczujesz różnicę w sile korpusu.
Tutaj masz zdjęcie poglądowe jak to wygląda, oczywiście chodzi o to żeby ciało było jak najbardziej proste
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=...=1&theater