2014-09-26, 08:54
oczywiście, że smażenie nie jest zdrowe
nie każdy potrafi jednak zerwać ze smażeniem i przejść na gotowanie na parze, ja na swojej redukcji wybrałem mniejsze zło, czyli odrobina tłuszczu na patelnie i rozsmarowywałem ręcznikiem, dla mnie mięso gotowane jest niejadalne
również grzeszyłem i grzeszę czasem jeżeli chodzi o słodycze/piwo ale wypracowałem sobie nawyk, którego trzymam się do dzisiaj, jak zjem większą ilość, np. słodyczy, to zawsze w następnym posiłku odejmuję jakąś ilość jedzenia, zazwyczaj są to węgle i ewentualnie tłuszcze
po redukcji i okresie wzmożonego interesowania się ogólnie dietetyką zostały mi nawyki czytania etykiet produktów, wybierania zdrowszych i mniej przetworzonych produktów, jedzenia dużej ilości warzyw i owoców oraz to co napisałem wcześniej
uważam, że w żywieniu trzeba zachować rozsądek bo zdrowie psychiczne jest najważniejsze, zazwyczaj to psycha odpowiada za to, że rezygnujemy z celu i marnujemy sporą ilość włożonej pracy
nie każdy potrafi jednak zerwać ze smażeniem i przejść na gotowanie na parze, ja na swojej redukcji wybrałem mniejsze zło, czyli odrobina tłuszczu na patelnie i rozsmarowywałem ręcznikiem, dla mnie mięso gotowane jest niejadalne
również grzeszyłem i grzeszę czasem jeżeli chodzi o słodycze/piwo ale wypracowałem sobie nawyk, którego trzymam się do dzisiaj, jak zjem większą ilość, np. słodyczy, to zawsze w następnym posiłku odejmuję jakąś ilość jedzenia, zazwyczaj są to węgle i ewentualnie tłuszcze
po redukcji i okresie wzmożonego interesowania się ogólnie dietetyką zostały mi nawyki czytania etykiet produktów, wybierania zdrowszych i mniej przetworzonych produktów, jedzenia dużej ilości warzyw i owoców oraz to co napisałem wcześniej
uważam, że w żywieniu trzeba zachować rozsądek bo zdrowie psychiczne jest najważniejsze, zazwyczaj to psycha odpowiada za to, że rezygnujemy z celu i marnujemy sporą ilość włożonej pracy