2014-08-17, 15:49
justy powiedziala - moze pomimo.
nie twierdze, ze nie stosuje sie rozciagania poprzez wymachy. stosuje, ale zalecalbym ostroznosc. i tyle.
jak slysze slowo "postep" i "zacofanie" to sie usmiecham pod wasem. Zauwazajac, ze te metafory, to tylko pewna propozycja postrzegania swiata przez hegla (19 wiek), przejeta przez marksizm i spopularyzowana przez komunizm, w tym takze w sporcie. rowniez w polskim.
Mnie blizsza jest koncepcja "kola wiecznego powrotu".
jak patrze na ortodoksje panujaca w gimanstyce, to jestem glebko przekonany, ze to sie musi zmienic.
pamietam jak przed laty plywacy polscy, wyjechali do USA - i nagle okazalo sie, ze nie potrzeba spedzac zycia w basenie, po 6 godz. dziennie. wystarczy tylko inaczej spojrzec na trening. pozniej zaczely sie sukcesy polskiego plywania i nie na zasadzie, ze trafil sie jeden utalentowany czlowiek na 3 dziesieciolecia, jak to jest w gimnastyce polskiej.
pozdrawiam
kp
nie twierdze, ze nie stosuje sie rozciagania poprzez wymachy. stosuje, ale zalecalbym ostroznosc. i tyle.
jak slysze slowo "postep" i "zacofanie" to sie usmiecham pod wasem. Zauwazajac, ze te metafory, to tylko pewna propozycja postrzegania swiata przez hegla (19 wiek), przejeta przez marksizm i spopularyzowana przez komunizm, w tym takze w sporcie. rowniez w polskim.
Mnie blizsza jest koncepcja "kola wiecznego powrotu".
jak patrze na ortodoksje panujaca w gimanstyce, to jestem glebko przekonany, ze to sie musi zmienic.
pamietam jak przed laty plywacy polscy, wyjechali do USA - i nagle okazalo sie, ze nie potrzeba spedzac zycia w basenie, po 6 godz. dziennie. wystarczy tylko inaczej spojrzec na trening. pozniej zaczely sie sukcesy polskiego plywania i nie na zasadzie, ze trafil sie jeden utalentowany czlowiek na 3 dziesieciolecia, jak to jest w gimnastyce polskiej.
pozdrawiam
kp