2014-08-03, 16:51
Wiem, przeciez to samo w zasadzie napisalem.
Ale pamietam, ze pamietam jak Adam Malysz skakal jak szalony zwijajac wszystkie nagrody niemal z automatu i wtedy wszyscy podkreslali prace jego ekipy, pana profesora i paru innych asystentow. I nagle Adam przestal skakac i wygrywac, wyraznie mial spadek formy. I wtedy rodzi sie pytanie: czy ci panowie od jego obslugi nagle zaczeli sie obijac i nic nie robic, czy rzeczywiscie ich wplyw na wyczyny Adama byl jednak mniejszy niz uwazano?
Ale pamietam, ze pamietam jak Adam Malysz skakal jak szalony zwijajac wszystkie nagrody niemal z automatu i wtedy wszyscy podkreslali prace jego ekipy, pana profesora i paru innych asystentow. I nagle Adam przestal skakac i wygrywac, wyraznie mial spadek formy. I wtedy rodzi sie pytanie: czy ci panowie od jego obslugi nagle zaczeli sie obijac i nic nie robic, czy rzeczywiscie ich wplyw na wyczyny Adama byl jednak mniejszy niz uwazano?
Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe