2014-06-23, 23:51
Witam
Ogólnie jak trenuję pozycję statyczne , chodzi mi tu bardziej zaawansowane jak front lever czy planche.
Chodzi mi o progres z wagi kucznej do zaawansowanej wersji gdzie było trzeba wyprostować plecy, problemu z ową progresją nie było, ale gdy nogi idą coraz bardziej w przód do wagi rozkrocznej, trudność zwiększa się gigantycznie i tu mój problem.
Więc spróbuje to ująć gdy zaczynałem praktykować pozycje statyczne nie mogłem nawet na mini sekundę wypchnąć nóg w przód, teraz gdy z wagi kucznej mogę wypchać nogi w przód i utrzymać się na niecała sekundę w wadze rozkrocznej , ten moment spięcia ciała i bach i ciało w dół.Nie wiem jak to traktować czy męczyć tą chwilę aż utrzymam się dwie sekundy a potem zwiększać czas, czy cofnąć się krok w tył i katować to tak długo aż po prostu nie będę mógł utrzymać się tych dwóch sekund w trudniejszej progresji ?
Ogólnie jak trenuję pozycję statyczne , chodzi mi tu bardziej zaawansowane jak front lever czy planche.
Chodzi mi o progres z wagi kucznej do zaawansowanej wersji gdzie było trzeba wyprostować plecy, problemu z ową progresją nie było, ale gdy nogi idą coraz bardziej w przód do wagi rozkrocznej, trudność zwiększa się gigantycznie i tu mój problem.
Więc spróbuje to ująć gdy zaczynałem praktykować pozycje statyczne nie mogłem nawet na mini sekundę wypchnąć nóg w przód, teraz gdy z wagi kucznej mogę wypchać nogi w przód i utrzymać się na niecała sekundę w wadze rozkrocznej , ten moment spięcia ciała i bach i ciało w dół.Nie wiem jak to traktować czy męczyć tą chwilę aż utrzymam się dwie sekundy a potem zwiększać czas, czy cofnąć się krok w tył i katować to tak długo aż po prostu nie będę mógł utrzymać się tych dwóch sekund w trudniejszej progresji ?