2014-08-16, 17:19
To może ja wtrącę swoje 3 grosze, parę(naście) lat treningów SW mam za sobą. Osobiście zawsze dysponowałem dużą ruchomością w biodrach dlatego zawsze uwielbiałem gumową gardę Eddiego Bravo. Co do książki ruska - potwierdzam co było już wyżej napisane, używałem i efektów żadnych nie widziałem poza straconym czasem. Musisz sobie sam odpowiedzieć na pytanie do czego ci to rozciąganie, jeśli to które jest na treningach nie wystarcza. Znam wielu świetnych grapplerów, którzy nadmiernym rozciągnięciem nie grzeszą. Sens ma rozciąganie i ruchomość stawów biodrowych, barków, kręgosłupa i nadgarstki. Szpagat? W bjj kompletnie nieprzydatny, chyba że dla samego siebie to ok.
Osobiście polecam ci dvd gościa: Paul Zaichik. Zwłaszcza to o nazwie: "ElasticSteel Grappler" - jak miałem więcej czasu to codziennie jechałem tym programem i progres w technikach stosowanych w "10th planet jj" był gigantyczny. Bez problemu znajdziesz do ściągnięcia.
Prawdą jest również to, że nadmierne rozciągnięcie mięśnia osłabia jego napięcie, ale tak się dzieje kiedy ktoś nie trenuje siły. W wywiadzie któryś z mistrzów kickboxingu (nie pamiętam chyba bill wallace) mówił, że kiedy zaczął rozciągać się głębiej niż szpagat, siła jego kopnięcia dramatycznie osłabła.
Osobiście uważam, że pod grappling, to rozciąganie, które jest na treningach plus 15 min po treningu siłowym - kompletnie wystarcza, chyba, że jesteś maksymalnie pospinany. Jak masz czas na dodatkowe rozwijanie jakiejś cechy motorycznej, która ma się przełożyć na twoją grę na macie to tylko siła: statyczna, dynamiczna i wytrzymałość siłowa. Z dwóch fighterów o podobnej technice, zawsze wygra silniejszy.
Pozdrawiam
Osobiście polecam ci dvd gościa: Paul Zaichik. Zwłaszcza to o nazwie: "ElasticSteel Grappler" - jak miałem więcej czasu to codziennie jechałem tym programem i progres w technikach stosowanych w "10th planet jj" był gigantyczny. Bez problemu znajdziesz do ściągnięcia.
Prawdą jest również to, że nadmierne rozciągnięcie mięśnia osłabia jego napięcie, ale tak się dzieje kiedy ktoś nie trenuje siły. W wywiadzie któryś z mistrzów kickboxingu (nie pamiętam chyba bill wallace) mówił, że kiedy zaczął rozciągać się głębiej niż szpagat, siła jego kopnięcia dramatycznie osłabła.
Osobiście uważam, że pod grappling, to rozciąganie, które jest na treningach plus 15 min po treningu siłowym - kompletnie wystarcza, chyba, że jesteś maksymalnie pospinany. Jak masz czas na dodatkowe rozwijanie jakiejś cechy motorycznej, która ma się przełożyć na twoją grę na macie to tylko siła: statyczna, dynamiczna i wytrzymałość siłowa. Z dwóch fighterów o podobnej technice, zawsze wygra silniejszy.
Pozdrawiam