Liczba postów: 463
10
Dołączył: 2014-12-16
Reputacja:
18
To co chcesz zrobić nazywa się szpiczagą. Plecy mają być proste.
Liczba postów: 1,442
92
Dołączył: 2013-04-29
Reputacja:
495
A ze stania potrafisz?
"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
W sumie wiem jak to się nazywa ale chciałem jak najlepiej powiedzieć o problemie ^^ ze stania też nie umiem :/ plecy na pewno mają być proste?
Dobra rozumiem już jak ma wyglądać wciaganie bioder ^^ na rękach stoję pewnie i bez problemu w seriach po 30s. Ostatnio udało mi się nawet stanie na jednym ręku przez 5s co było dla mnie już wyczynem bo nigdy tego nie cwiczylem. Spiczaga to tragedia Ale dzięki tobie już mi się rozjasnilo jak sie za to zabrac.
Liczba postów: 1,442
92
Dołączył: 2013-04-29
Reputacja:
495
Zacznij od szpiczagi ze stania w rozkroku. Mi najbardziej pomogło robienie jej z nogami na podwyższeniu. Z czasem zmniejszasz podwyższenie aż będziesz robił z ziemi. Jednocześnie możesz próbować z poziomki do stania na nogach. Później połączyć jedno z drugim i masz szpiczagę z poziomki
"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
Widząc przykładowy film stwierdzam że jestem zbyt mało rozciagniety w tym zakresie ruchu i myślę że jak to nadrobie to będzie o wiele lepiej. Wprowadze rozciąganie pod spiczage i dam znać jak wyszło.