izotoniczne to wspieranie z zamachu
koncentryczne z pomocą współćwiczącego
Ok, dzięki.
Jestem dziś po treningu i zrobiłem jeszcze negatywy MU 5x3. Niby daje w kość, ale coś chyba za mało na brzuch. Zwiększyć serie we wznosach czy dodać jeszcze wznosy kolan 5x5 przed zwykłymi wznosami?
Ps. Z tymi izotonicznymi to chodzi o MC z kołysania? Mi ta opcja nawet nie wchodzi, nie mam pojęcia co robię źle - dlatego robię z partnerem.
Dziś udało mi się zrobić kilka MU na dwie ręce z dynamiką ( czyli to czego chciałem ). I teraz pytanko - zrobię jedno, chwilka przerwy, drugie itp. Muszę robić coś konkretnego, żeby wykonać kilka MU bez puszczania drążka czy wystarczy, że będę robił np 10 powtórzeń MU co drugi dzień i samo mi to wyjdzie?
Musisz zrobić coś konkretnego - dać sobie trochę czasu
Wspieranie to ćwiczenie w którym progres nie postępuje z dnia na dzień
No to jak z każdym ćwiczeniem
Rozumiem, że wystarczy, że będę robił, a liczba powtórzeń się sama zwiększy tak jak przy innych ćwiczeniach? I nie będzie się to za bardzo gryzło z podciąganiem wg Armstronga?
Plan Armstronga jest wyczerpujący więc ciężko go z czymś łączyć. Ale Ty najlepiej znasz możliwości Twojego organizmu.
No jest wyczerpujący dlatego zawsze go robię na początku treningu, wyjątkiem jest trening nóg.
(2014-05-23, 14:27)GURNIK napisał(a): [ -> ]No jest wyczerpujący dlatego zawsze go robię na początku treningu, wyjątkiem jest trening nóg.
Na odwrót, jeśli chcesz łączyć trening wytrzymałościowy z jakimś siłowym/technicznym/dynamicznym, itp. to powinieneś wykonać go na końcu, chyba, że te pozostałe ćwiczenia traktujesz jako uzupełnienie i nie zależy ci specjalnie, żeby w nich się szybko usprawniać.
Na razie priorytety to większa liczba podciągnięć i MU. Do back levera robię sobie skin the caty i wagi kuczne z powrotem mniej więcej w środku treningu.