Forum Gimnastycy.pl

Witam, nie wiedziałem, gdzie umieścić ten temat, więc wylądował tutaj...

Ostatnio trochę ćwiczyłem pozycje statyczne wzmacniające core - z naciskiem na mięśnie brzucha... - myślę, że ćwiczeniem które mi zaszkodziło (czy też dobiło, bo było to jedno z ostatnich ćwiczeń), było wyjście wyprostowanymi rękoma z pozycji do pompki, jak najdalej w przód, a następnie utrzymanie pozycji jak najdłużej.
W każdym razie, następnego dnia poczułem dziwny ból mięśni brzucha, ból pojawiał się przy dotykaniu, lub napinaniu mięśni, a jego lokalizacja to granica między górną, oraz dolną partią mięśni brzucha, oraz linia oddzielająca 2 dolne części 'sześciopaku'.
Ból zanikł po ok. 4 dniach odpoczynku, jednak dziś na seminarium, już w trakcie rozgrzewki dał znać o swoim powrocie...

Pytanie 1 - co zrobić w celu przyspieszenia regeneracji takiej kontuzji?
Pytanie 2 - co to może dokładnie być? Nie miałem okazji zdobyć wiedzy niezbędnej do diagnozowania urazów, a w sumie jestem ciekaw. Obstawiam jakieś nadwyrężenie smug ścięgnistych - spowodowane tym, że zmęczone mięśnie nie dawały już rady radzić sobie z obciążeniem jakiemu zostały poddane, i w rezultacie działająca siła przeszła na wspomniane smugi...?

Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc, bo ciekawość mnie zjada (odnośnie pytania 2.), a dodatkowo chciałbym szybko powrócić do sprawności, bo brzuch niestety bierze udział w każdym ruchu/pozycji... :p

Pozdrawiam
Szymon

Kingsvid, myślę, że to może być po prostu reakcja na zbyt intensywny wysiłek tej partii mięśni. Podobne problemy mam po każdym seminarium Bardzo istotna rzeczą przy mięśniach brzucha jest ich rozciągnięcie po treningu. Połóż się na brzuchu i unieś na rękach. Klatka piersiowa jak najwyżej, wzrok skierowany w sufit. Prawdopodobnie już w trakcie takiego rozciągania poczujesz jak bardzo mięśnie potrzebowały tego rozciągnięcia Z czasem brzuch przyzwyczai się do tak ostrego treningu i takie problemy będziesz miał okazjonalnie np. na seminariach

(2013-10-20, 21:47)kingsvid napisał(a): [ -> ]myślę, że ćwiczeniem które mi zaszkodziło (czy też dobiło, bo było to jedno z ostatnich ćwiczeń), było wyjście wyprostowanymi rękoma z pozycji do pompki, jak najdalej w przód, a następnie utrzymanie pozycji jak najdłużej.

Czyli tzw superman? Moze po prostu nowy wzorzec dla ukladu nerwowego sie pojawil. Poprobuj z kolkiem abwheel, przyzwyczaisz miesnie.

Ja mialem niedawno podobne doswiadczenie, kiedy postanowilem zrobic uzytek ze starych tasm od kolek i robilem pompki na kolkach z nogami na tasmach czyli tez w powietrzu. Na drugi dzien ujawnily mi sie dziwne i nieznane wczesniej "impulsy" (bo bolem bym tego nie nazwal) z obu stron brzucha.

Raczej progresja do Planche

Seth ma rację chodzi o progresję do planche.

Chodziło mi o taką pozycję:


W progresji do planche, raczej cofa się rękoma w tył (w stronę bioder) z pozycji do pompki. Chociaż żadne ćwiczenie core'u na pewno nie zaszkodzi w osiągnięciu idealne planche...

Czyli "superman". Ab wheel nadaje sie idealnie przy dochodzeniu do tego poziomu.