Forum Gimnastycy.pl

Pełna wersja: Piękna historia Diego Hypolito
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Diego Hypolito to brazylijski gimnastyk należący do ścisłej światowej czołówki w ćwiczeniach wolnych. Nie miał jednak szczęścia w igrzyskach olimpijskich. W Pekinie w końcówce układu zaliczył spektakularny upadek który przekreślił jego szanse medalowe. Młody wówczas Diego nie potrafił powstrzymać łez udzielając wywiadu. Zobaczcie tamten układ:



4 lata później w Londynie zdarzyła się podobna sytuacja zaraz na początku układu. Hypolito występ dokończył ale o medalu mógł zapomnieć:

[video=youtube] https://www.youtube.com/watch?v=lFlYW_2zzuw[/video]

W tym roku Diego ponownie wystąpił na igr
zyskach które były dla niego ostatnią szansą. Doskonale się do nich przygotował a dodatkową motywacją był występ "u siebie". I wreszcie się udało! Hypolito zdobył olimpijskie srebro!

Dla mnie ta historia pokazuje, że w sporcie jak w życiu sukcesy osiąga ten, kto potrafi się podnieść po upadku, zacisnąć zęby i ciężko pracować na to by następnym razem nie upaść. Nie wiem jak Wam ale mnie dodaje to otuchy. Ku pokrzepieniu serc wrzucam "srebrny" układ Diego z Rio (przepraszam za słabą jakość filmu, jeśli znajdziecie lepszy to proszę wstawcie)

[video=youtube] https://www.youtube.com/watch?v=gfdZmZTTUN4[/video]

mateusz.wojcieszak93

Super sprawa, mnie takie historie gdzie ktoś upada i wstaje najbardziej motywują. Dla mnie w ogóle przygoda z jakimikolwiek treningami to była taka wyboista droga. Kiedyś ćwiczyłem, przyszły studia, praca i wyszło jak wyszło. Później na chwilę wróciłem i znowu po kilku miesiącach odpadłem, to już któreś z kolei podejście i mam nadzieję, że tym razem się uda. Ogółem historia Diego jest niesamowita i z olimpiadą w tle, ale myślę, że dla takich jak ja, czyli szaraków ze świeżutkim karnetem na siłownię to też dobry punkt odniesienia. Dzięki, że to znalazłeś i fajnie streściłeś jego historię. Wink
Lubię takie historie - dzięki za to!
Pięknie, wszystko siedzi w głowie, a my sobie sami stawiamy mury w postaci różnych wątpliwości. Trzeba to przede wszystkim pokonać Smile