2015-03-31, 17:59
Wylfryd, ilość białka się zwiększa po prażeniu!
"Zawartość białka w kaszy gryczanej przed prażeniem kształtowała się
na poziomie 11,17 % s.m., natomiast w gryce po prażeniu i w kaszy całej na poziomie
odpowiednio 12,52 % s.m. oraz 11,79 % s.m."
Kasza łuskana ma dość znaczne straty, bo około 8.5g/100g pozostaje
Ciekawy cytat:
"Zawartość glukozy w ziarniakach po prażeniu zmniejszyła sięo 80,4 % w porównaniu z ziarniakami przed prażeniem."
Łamanie (czyli tzw. Połówki kaszy gryczanej?) wychodzą na minus.
Dzięki wielkie za te badania, bo ostatnio jadałem "połówki" i sie zastanawiałem jak to się ma do całych ziaren.
Trochę informacji na temat gotowania.
Nie wiem czy to sprawdzone źródło, ale skoro wstawiają dane, w wielu miejscach sprawdzone, to raczej nie oszukują. (strona domyślnie otwiera na porcjach 164g i 168 g, można łatwo zmienić na standardowe 100g)
Tutaj są składniki kaszy gryczanej prażonej suchej klik
a tutaj gotowana (wcześniej prażona) ]klik
Można przeliczyć po zawartości wody, że kasza gotowana z bardzo dobrym przyblizeniem, zwiększa mase po gotowaniu 3 razy.
Na szybko zaobserwowałem, że wszystkie składniki są mniej więcej 3-5 razy mniejsze niż w suchej. Dolna granica, to po prostu zwiększenie masy poprzez nabranie wody. Te większe straty wiążą się zapewne z odlewaniem wartościowej wody po gotowaniu (składniki które straciły są zapewne łatwo rozpuszczalne).
Osobiście gotuje z wodą na styk, więc myśle, że większości strat unikam.
Można jeszcze wyszukać, chyba "surową" kaszę. http://nutritiondata.self.com/facts/cere...sta/5681/2
Porównując z kaszą prażoną widać, że są składniki których jest więcej i takich, których jest mniej. Ogólnie dość porównywalnie wychodzą.
Wniosek: Jeżeli ufać tym tabelkom to ogólne straty są minimalne, czy to podczas gotowania, czy podczas prażenia. Można znaleźć "niuanse" i zmiany w niewielkiej ilości składników, ale gdy ilość niektórych spada - innych rośnie
"Zawartość białka w kaszy gryczanej przed prażeniem kształtowała się
na poziomie 11,17 % s.m., natomiast w gryce po prażeniu i w kaszy całej na poziomie
odpowiednio 12,52 % s.m. oraz 11,79 % s.m."
Kasza łuskana ma dość znaczne straty, bo około 8.5g/100g pozostaje
Ciekawy cytat:
"Zawartość glukozy w ziarniakach po prażeniu zmniejszyła sięo 80,4 % w porównaniu z ziarniakami przed prażeniem."
Łamanie (czyli tzw. Połówki kaszy gryczanej?) wychodzą na minus.
Dzięki wielkie za te badania, bo ostatnio jadałem "połówki" i sie zastanawiałem jak to się ma do całych ziaren.
Trochę informacji na temat gotowania.
Nie wiem czy to sprawdzone źródło, ale skoro wstawiają dane, w wielu miejscach sprawdzone, to raczej nie oszukują. (strona domyślnie otwiera na porcjach 164g i 168 g, można łatwo zmienić na standardowe 100g)
Tutaj są składniki kaszy gryczanej prażonej suchej klik
a tutaj gotowana (wcześniej prażona) ]klik
Można przeliczyć po zawartości wody, że kasza gotowana z bardzo dobrym przyblizeniem, zwiększa mase po gotowaniu 3 razy.
Na szybko zaobserwowałem, że wszystkie składniki są mniej więcej 3-5 razy mniejsze niż w suchej. Dolna granica, to po prostu zwiększenie masy poprzez nabranie wody. Te większe straty wiążą się zapewne z odlewaniem wartościowej wody po gotowaniu (składniki które straciły są zapewne łatwo rozpuszczalne).
Osobiście gotuje z wodą na styk, więc myśle, że większości strat unikam.
Można jeszcze wyszukać, chyba "surową" kaszę. http://nutritiondata.self.com/facts/cere...sta/5681/2
Porównując z kaszą prażoną widać, że są składniki których jest więcej i takich, których jest mniej. Ogólnie dość porównywalnie wychodzą.
Wniosek: Jeżeli ufać tym tabelkom to ogólne straty są minimalne, czy to podczas gotowania, czy podczas prażenia. Można znaleźć "niuanse" i zmiany w niewielkiej ilości składników, ale gdy ilość niektórych spada - innych rośnie