2014-08-01, 12:23
Warto było, bo pierwsza operacja zrobiona dobrze, tylko przez swoją głupotę zerwałem to zrekonstruowane więzadło po trzech miesiącach od operacji. Druga, to było tylko usunięcie tego zerwanego więzadła i zasklepienie dziur po śrubach w kościach. Trzecia to ponowna rekonstrukcja ale już materiałem od dawcy, bo nie było już skąd pobrać u mnie. Ten sposób jest o wiele gorszy i niestety nie dał efektu.