2014-07-31, 13:09
(2014-07-31, 12:35)Jugger napisał(a):Wzmacniam dwugłowe między innymi ćwiczeniami opisanymi powyżej. Szału z rozbudową nie ma, bo po trzech operacjach zawsze jest uszkodzenie włókien i dysproporcja mięśniowa w stosunku do drugiej nogi wynosiła 4 cm. Ale dzięki tym ćwiczeniom jakoś się trzymam. Jak tylko na tydzień odpuszczę od razu jest gorzej.(2014-07-31, 12:03)zahir napisał(a):I co zrobiles? Jakie efekty?(2014-07-31, 10:40)Jugger napisał(a): Mowie to z mojej perspektywy, dla mnie takim sa. Teoretycznie tez sie powinienem bac i w ogole uwazac, bo mam zerwane wiezadlo z czasow studiow. Wiec zero stabilizacji, zima to byl koszmar, bo na sliskiej powierzchni kolano dawalo o sobie znac. Jedyne wyjscie jakie oferuje medycyna to operacja, ktora jak pewnie wiesz doskonale z autopsji nie zawsze jest wyjsciem optymalnym. I jakbym sie bal to pewnie bym do dzisiaj nie zrobil zadnego pistoletu. Ale ja je robie od dawna, dzieki temu biegam, gram w pilke, koszykowke i siatkowke, robie martwe ciagi i przysiady ze sztanga i oczywiscie pistolety, czyli wszystko czego mi kategorycznie zabronil lekarz sportowy, ktory mi sciagal gips. Bo wg jego "nauki", ktora mu wpojono na studiach to ze sportem powinienem sobie dac spokoj, conajwyzej szachy mi pozostaly.
Mamy rozbieżne doświadczenia w tej speawie. Mój ortopeda od razu powiedział, że alternatywą jest albo operacja, albo rozbudowa mięśni dwugłowych.
(2014-07-31, 12:51)Struc napisał(a): na dwugłowe możesz robić mostki krótkie na piętach lub na jednej pięcie (trudniejsza wersja)
jeżeli nie jesteś ograniczony ideologią trenowania tylko z masą ciała to warto skombinować obciążenie lub 1x w tyg. iść na pakernię i zrobić porządny trening nóg + ewentualnie bieganie w inny dzień i nogi masz z głowy
Z bieganiem nie ma szału, bo stabilizacja kolana nie najlepsza.
Nie jestem ograniczony ideologią, bardziej brakiem czasu