2014-07-04, 11:01
Ja osobiście testowałem takie poranne treningi i byłem bardzo zadowolony, bo stawiały mnie na nogi lepiej niż kawa. Co do katabolizmu, to zdania są podzielone, bo jest sporo zwolenników IF. Ja natomiast mam taki swój patent: wieczorem przygotowuje miód który rozpuszczam w ciepłej (nie gorącej wodzie), dodaję trochę cytryny i odstawiam na całą noc. Spożywanie takiego napoju jest nie tylko zdrowe, lecz również dostarcza dużą ilość cukrów prostych, po których jak pisał Newcio można ćwiczyć już 20 minut po spożyciu. dodatkowym plusem jest to, że nie ćwiczysz z pełnym żołądkiem. Pomysł z BCAA też bardzo dobry.
Jeśli jednak ten wariant się u ciebie nie sprawdzi, zawsze możesz na porannym treningu zaaplikować sobie rozciąganie. Nie proponuję jednak wariantu z podciąganiem rano a np. pompowaniem wieczorem. Po treningu siłowym trzeba sobie zaaplikować regenerację a w ten sposób dobrej regeneracji nie zrobisz. Wprawdzie wyczynowi gimnastycy trenują dwa razy dziennie ale nie oznacza to, że na każdym treningu się podciągają. mają po prostu dobra periodyzację i jeśli rano była siła, to wieczorny trening poświęcony jest na akrobatykę, koordynację, rozciąganie itp.
Jeśli jednak ten wariant się u ciebie nie sprawdzi, zawsze możesz na porannym treningu zaaplikować sobie rozciąganie. Nie proponuję jednak wariantu z podciąganiem rano a np. pompowaniem wieczorem. Po treningu siłowym trzeba sobie zaaplikować regenerację a w ten sposób dobrej regeneracji nie zrobisz. Wprawdzie wyczynowi gimnastycy trenują dwa razy dziennie ale nie oznacza to, że na każdym treningu się podciągają. mają po prostu dobra periodyzację i jeśli rano była siła, to wieczorny trening poświęcony jest na akrobatykę, koordynację, rozciąganie itp.