2014-04-08, 10:58
(2014-04-07, 19:57)Newcio napisał(a): W gimnastyce najlepsze rozwiązanie będzie od największej liczy powtórzeń do najmniejszej.
Czy w tym wariancie również powinniśmy utrudniać sobie serie z mniejszą ilością powtórzeń? Czy mimo, że w danej serii możemy zrobić więcej powtórzeń, to trzymamy się założonej ilości z drabiny?
Chodzi mi o taką sytuację: załóżmy, że w dwóch pierwszych seriach jestem w stanie wykonać po 5 powtórzeń. Dopiero przy trzeciej serii mój max to 4. Ale w czwartej serii również daję radę zrobić 4. W piątej serii mój max spada do 3. itd
Czyli mamy taki przykład maxów jakie jestem w stanie zrobić:
1 seria 5 powtórzeń
2 seria 5 powtórzeń
3 seria 4 powtórzenia
4 seria 4 powtórzenia
5 seria 3 powtórzenia
6 seria 2 powtórzenia
7 seria 2 powtórzenia
8 seria 1 powtórzenia
Czy taka drabina ma sens (czy to w ogóle jeszcze jest drabina? )? Czy lepiej jechać 54321 mimo, że jest to dużo łatwiejsze?
Niech progres będzie z Tobą!
Michał