Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 3,67 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wytrzymałość
#1

"Wytrzymałość jest składową przygotowanie sprawnościowego określa zdolność do kontynuowania długotrwałego wysiłku o wymaganej intesywności, przy utrzymaniu możliwie jak największej efektywności pracy i zachowaniu podwyższonej odporności na zmęczenie - podczas wysiłków w różnych warunkach środowiska zewnętrznego.
Wiesław Osiński , Antropomotoryka"

Patrząc na wytrzymałość jako zdolność motoryczną trzeba przybliżyć czynniki wpływające na jej poziom:
Fizjologiczne (sprawność procesów tlenowych i beztlenowych źródeł energii, układu oddechowego, krążeniowego, termoregulacji itp.)
Koordynacyjne (regulacja procesów ustroju, ekonomia ruchu, stopień opanowania techniki)
Somatyczne (przewaga włókien ST i FT, stopień tkanki biernej i czynnej, rozwój mięśni biorących bezpośredni udział w ruchu)
Psychiczne (motywacja, siła woli, reakcja na stres)

"Wydolność - jest to zdolność do wykonywania intesywnej lub długotrwałej pracy przy możliwie jak najmniejszym stopniu zmęczenia i związanych z jego narastaniem zmian środowiska wewnętrznego; charakteryzuje stopień tolerancji zaburzeń homeostazy podczas trwania pracy oraz zdolność do odnowy po jej zakończeniu
Wiesław Osiński , Antropomotoryka"

Wytrzymałość dzielimy ze względu na :
I. Wykorzystanie źródeł energii
1. Tlenowa-aerobowa (Tłuszcze)
2. Beztlenowa-interwałowa (Glukoza,Glikogen,Fosfokreatyna)
3. Mieszana (Glukoza,Glikogen,Fosfokreatyna,Tłuszcze)
II. Względów metodycznych
1.Ogólną
2.Ukierunkowaną
3.Specjalną
III. Czas trwania wysiłku i udziału siły
1. Długiego czasu
a)10-30min intensywność duża, procesy tlenowe
b) 30-90min intensywność umiarkowana, procesy tlenowe
c) 90-160min intensywność mała, procesy tlenowe
2. Średniego czasu
2-10min intensywność submaksymalna, procesy tlenowe i beztlenowe
3. Krótkiego czasu
50-120s intensywność submaksymalna, procesy beztlenowe
4. Szybkościowa
15-50s intensywność maksymalna, procesy beztlenowe
5. Sprinterska
Do 15s, intensywność maksymalna, procesy beztlenowe
6. Siłowa
Umożliwia na efektywne pokonywania oporów zewnętrznych, znaczna siła bodźca, duża intesywność i duża liczba powtórzeń.

Strefy intesywności:
Maksymalna - dystans 150m - 400m
Submaksymalna - dystans 400m - 3km
Duża, umiarkowana, mała -dystans 3km - 50km

Pisząc o wytrzymałości warto wspomnieć o różnych rodzajach włókien mięśniowych, wyróżniamy dwie zasadnicze grupy włókien wolnokurczliwe (ST) i szybkokurczliwe (FT).
ST - biorą udział w biegach długo dystansowych , posiadają mały próg pobudliwości i dużą ilość mitochondriów.
FT - biorą udział w biegach szybkościowych cechują się dużym progiem pobudliwości i dużą ilością cytoplazmy.
#2

Czyli generalnie procesy tlenowe spalają nam tłuszcz a beztlenowe zabierają nam cenny glikogen negtywnie wpływając na masę?
#3

Żeby organizm spalał tłuszcz podczas wysiłku tlenowego musi być on nie wielki - długie wybieganie stosowane przez maratończyków uczy ciało by pobierało energię z tłuszczy. Natomiast anaerobowy zwiększa siłę mięśni, odporność na ból i wydolność tlenową.
Ktoś przeprowadzał badania na zwykłych ludziach - polegał on na tym że część osób biegała sprint 6x30sek 3-4x w tygodniu natomiast druga 30min zwykłego truchtu. U tych co biegali sprinty przybyło 1kg masy mięśniowej oraz utrata tłuszczu, natomiast u drugiej tylko nie wielka ilość utraty tłuszczu.
Zresztą machanie ciężarami to też wysiłek beztlenowy więc nie byłbym taki pochopny że źle wpływają na masę Wink
#4

Zgadzam się, wysiłek musi być niewielki i trwać co najmniej 20 minut. Zreszta przy wysiłku większym łatwo popaść w "beztlenowość". Natomiast co do machania ciężarami, to na "tlenowość" wysiłku wpływa nie to, czy akurat oddychamy, lecz ilość tlenu znajdującego się we krwi. Tak więc wstrzymanie oddechu przy wyciskaniu nie spowoduje, że wysiłek będzie beztlenowy, chyba, że robimy naprawdę duża ilość powtórzeń. No ale wtedy nie mówimy już o dużych przyrostach masy.

Jeszcze parę informacji na temat wytrzymałości zaczerpniętych z książki Delaviera:

Stała energia mięśniowa pochodzi z tłuszczów. Niezbędny jest do niej wysiłek tlenowy, gdyż tlen jest nieodzownym składnikiem do spalania tłuszczów. Jakiekolwiek niedobory pod tym względem skutkują spadkiem wydajności mięśniowej. wytrzymały mięsień to taki który ma wyjątkową zdolność do spalania tłuszczów. Zależy to od:
- dostępu do tlenu
- zdolności włókien mięśniowych do przetworzenia tłuszczów w energię.

Ćwiczenia fizyczne poprawiają te parametry poprzez:
- Lepsze dotlenienie mięśnia. Trening zagęszcza sieć naczyń krwionośnych wobec czego więcej krwi może krążyć w mięśniach. Krew osoby aktywnej fizycznie jest też bogatsza w krwinki czerwone (transportujące krew)
- Lepsze spalanie tłuszczów. Trening wytrzymałościowy pobudza działanie enzymów mięśniowych odpowiedzialnych za przekształcanie tłuszczów w energię oraz podwyższa liczbę mitochondriów odpowiedzialnych za proces przekształcania tłuszczów w energię.

Dzięki dwóm powyższym zjawiskom u osoby wytrenowanej ciężko jest spowodować niedotlenienie mięśnia pomimo intensywnego wysiłku. Jest to niesamowita adaptacja organizmu. Gdyby jej nie było, niedotleniony mięsień spalałby przede wszystkim cukry. Ponieważ rezerwy cukrowe organizmu są ograniczone, stan taki nie trwałby długo i miałby negatywne konsekwencje dla układu mięśniowego powodując katabolizm (co często się zdarza u nie wytrenowanych ludzi zbyt intensywnie podchodzących do ćwiczeń). Ponadto przy spalaniu cukrów powstaje wiele elementów zanieczyszczających takich jak kwas mlekowy, które ograniczają siły witalne organizmu i utrudniają regenerację.

Reasumując: wysiłek tlenowy i beztlenowy to sprawa indywidualna i w dużej mierze zależy od stopnia wytrenowania. U doświadczonego sportowca trenującego wytrzymałościowo osiągnięcie punktu cross over (momentu w którym mięsień przechodzi w stan niedotlenienia) będzie trudnym zadaniem. Natomiast osoba początkująca zbyt intensywnie podchodząca do ćwiczeń stosunkowo łatwo może przyprawić się o katabolizm, zakwasy itp.
#5

Ja natomiast gdzieś przeczytałem, że te 20minut po których spala się tłuszcz to mit. Dla przykładu podali, że 3x10minut (rano,popołudnie,wieczór) spali tyle samo kalorii co 1x30minut. Przy czym spalone kalorie a spalony tłuszcz to to samo?
#6

Według mnie spalone kalorie, to nie to samo, co spalony tłuszcz. Jeśli dostarczamy w diecie zbyt dużo kalorii w stosunku do naszych potrzeb, to one zamienią się w tłuszcz, jeśli ich nie spalimy.

Co do tych 20 min. to być może masz racje. Kolejne badania ujawniają nowe fakty i być może ktoś skutecznie obalił tę teorie. Jedno jest pewne, wysiłek powyżej 20 min. może nie jest niezbędny ale na pewno nie zaszkodziWink
#7

Dłuższe bieganie spowoduje spadek siły mięśniowej. Maratończyk nigdy nie będzie tak silny jak trójboista. Bieg aerobowy niekoniecznie spowoduje spadek tkanki tłuszczowej co już zostało udowodnione w wielu badaniach. Najkorzystniejsze wydaje się spalanie kalorii poprzez przyśpieszenie metabolizmu, aeroby podnoszą go nieznacznie(bardzo znikome wartości), za to interwały świetnie się do tego nadają.
#8

(2013-06-18, 18:54)wattie napisał(a):  Ja natomiast gdzieś przeczytałem, że te 20minut po których spala się tłuszcz to mit. Dla przykładu podali, że 3x10minut (rano,popołudnie,wieczór) spali tyle samo kalorii co 1x30minut. Przy czym spalone kalorie a spalony tłuszcz to to samo?
Mit szesnasty: http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#9

Przy okazji przeczytajcie mit następny, siedemnasty. Jest to co napisałem wyzej.
#10

Ja generalnie nie przeceniałbym roli ruchu w spalaniu tłuszczu. Jest on bardzo ważny jeśli chodzi o mięśnie, stawy, kondycję układu krwionośnego czy oddechowego, a nawet psychikę, ale jeśli chodzi o wagę (tłuszcz) to tutaj wszystko praktycznie zależy od tego co się je. Na prawdę można leżeć na kanapie i mieć niski BF.

Z tym spalaniem tłuszczu po jakimś tam czasie to stawiałbym na hormony. Z tego co pamiętam to nie jest tak, że w określonym czasie po rozpoczęciu treningu korzystamy z jakiegoś określonego paliwa i np. po minucie korzystamy z glikogenu, a dopiero po 30 minutach tym paliwem jest tłuszcz, tylko w wysiłku aerobowym on jest paliwem cały czas (z domieszkami węglowodanów). Natomiast podczas treningu (zwłaszcza siłowego) wzrasta poziom kortyzolu, który wzmaga spalanie tłuszczu (ale i mięśni zresztą) i stąd może być ten pogląd, że "spalanie tłuszczu zaczyna się po x minucie". Problem w tym, że ćwiczenie zwiększa też apetyt (co jest logiczne, naszemu organizmowi nie zależy na ujemnym bilansie kalorycznym) i generalnie, jeśli ktoś się nie głodzi, to kalorycznie wychodzi na zero, a jeśli je co popadnie to nawet na plus, co można zaobserwować w postaci miśków na praktycznie każdej siłowni Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości