2014-02-11, 19:40
Cześć!
Nazywam się Sebastian, od 2005 zajmuje się parkourem/free runningiem, odkąd dowiedziałem skąd się to wszystko wywodzi (gimnastyka) pokochałem tę aktywność. Jest to jedna z tych rzeczy, które mógłbym robić w nieskończoność. Pewnie wiele z was wie o czym mówię. Po prostu jest coś takiego w człowieku, że musi poćwiczyć i koniec Odkąd poznałem gimnastykę, chciałem zostać akrobatą. Niestety w moim mieście nie było sekcji, aż w końcu niedawno zyskałem tę możliwość bo takowa się otworzyła w moim mieście. Niestety kontuzja wykluczyła mnie z treningów na pół roku, ale wracam. Oprócz tego uprawiam także biegi długodystansowe.
Chciałem pozdrowić Was wszystkich, a w szczególności osoby, z którymi miałem już przyjemność trenować na pierwszym treningu we Wrocławiu - m.in. Tomka, Mrówka i Jacka. Mam nadzieję, że jeszcze razem potrenujemy. Chętnię służę swoją radą, jeśli będę w stanie pomóc i bardzo chętnie wysłucham rad bardziej doświadczonych osób.
Pozdrawiam
Nazywam się Sebastian, od 2005 zajmuje się parkourem/free runningiem, odkąd dowiedziałem skąd się to wszystko wywodzi (gimnastyka) pokochałem tę aktywność. Jest to jedna z tych rzeczy, które mógłbym robić w nieskończoność. Pewnie wiele z was wie o czym mówię. Po prostu jest coś takiego w człowieku, że musi poćwiczyć i koniec Odkąd poznałem gimnastykę, chciałem zostać akrobatą. Niestety w moim mieście nie było sekcji, aż w końcu niedawno zyskałem tę możliwość bo takowa się otworzyła w moim mieście. Niestety kontuzja wykluczyła mnie z treningów na pół roku, ale wracam. Oprócz tego uprawiam także biegi długodystansowe.
Chciałem pozdrowić Was wszystkich, a w szczególności osoby, z którymi miałem już przyjemność trenować na pierwszym treningu we Wrocławiu - m.in. Tomka, Mrówka i Jacka. Mam nadzieję, że jeszcze razem potrenujemy. Chętnię służę swoją radą, jeśli będę w stanie pomóc i bardzo chętnie wysłucham rad bardziej doświadczonych osób.
Pozdrawiam