Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 1 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Ważna sprawa odnośnie żywienia
#11

(2015-06-01, 19:08)Satetsu napisał(a):  Co z tego, że podałem link do filmiku YT skoro w tym filmiki masz cały panel doktorów, którzy się wypowiadają. Oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać tylko że oni to co mówią bazują na badaniach i na wieloletnim doświadczeniu i sukcesach w leczeniu ludzi.
Niemal kazda ksiazke dietetyczna napisal jakis doktor i z reguly powoluje sie on na innych, naczesciej znajomych doktorow.
Ale wracajac do tematu - jak myslisz, skad sie wziela nazwwa "cukrzyca" jako nazwa konkretnego syndromu metabolicznego? Od cukru, odpowiesz? Bingo!
Jakie sa powody tego stanu? Insulinoodpornosc komorek, wywolana ciaglym, chronicznie podniesionym poziomem insuliny, spowodowana wysokim poziomem cukru. PO prostu komorki ciagle "atakowane" przez insuline, probujaca upchnac nadmiar glukozy, staja sie powoli niewrazliwe na bodziec. (To tak jak sie wejdzie do obory albo lakierni, na poczatku nasz nos chce umrzec, ale po chwili sie adaptuje na bodziec.) A dodatkowo zbyt male ilosci insuliny wytwarzane, przez zmeczona trzustke, bo komorki uodparniajac sie na nia, chca jej coraz wiecej.

Co powoduje nadmiar cukru we krwi? Spozywanie takich produktow, ktore szybko i znaczaco podnosza poziom cukru we krwi. Jakie produkty to powoduja? Ano takie, ktore skladaja sie z cukrow, wielocukrow czyli weglowodanow. Czy cukier, sok, bialy ryz podnosza poziom cukru we krwi? Ano podnosza i to bardzo. Czy jakikolwiek tluszcz podnosi poziom cukru we krwi? Zaden. Tako rzecza ksiazki od biologii. Wiec nie bardzo rozumiem, jak produktami, ktore sie przyczyniaja do cukrzycy leczy sie cukrzyce. To cos w rodzaju homeopatii czy co?

Dodatkowo w uczonej ksiazce, ktorej nazwy nie podam, bo niektorzy maja na nia alergie, jest napisane tak:
Lubert Stryer s. 833 PWN W-wa 1999 - "Udarzająca cecha cukrzycy jest zmiana substratu energetycznego z weglowodanow na tluszcze" - co znaczy, ze ni mniej ni wiecej, watroba musi sie uporac z tym nadmiarem i go przetworzyc - i posrednio to ten tluszcz jest problemem a nie ten spozywany.
Bo jezeli jest podniesiony poziom glukozy we krwi to komorki tluszczowe sa "zamkniete na klodke" - nie uwolnia zadnego tluszczu dopoki poziom glukozy nie spadnie.

Niedawno wysylalem ci linke do Diety Metabolicznej Walcotta, do ktorej byles swiecie przekonany, juz sie znudzila czy co? Wink

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#12

(2015-06-01, 20:23)Jugger napisał(a):  
(2015-06-01, 19:08)Satetsu napisał(a):  Co z tego, że podałem link do filmiku YT skoro w tym filmiki masz cały panel doktorów, którzy się wypowiadają. Oczywiście nie musisz się z nimi zgadzać tylko że oni to co mówią bazują na badaniach i na wieloletnim doświadczeniu i sukcesach w leczeniu ludzi.
Niemal kazda ksiazke dietetyczna napisal jakis doktor i z reguly powoluje sie on na innych, naczesciej znajomych doktorow.
Ale wracajac do tematu - jak myslisz, skad sie wziela nazwwa "cukrzyca" jako nazwa konkretnego syndromu metabolicznego? Od cukru, odpowiesz? Bingo!
Jakie sa powody tego stanu? Insulinoodpornosc komorek, wywolana ciaglym, chronicznie podniesionym poziomem insuliny, spowodowana wysokim poziomem cukru. PO prostu komorki ciagle "atakowane" przez insuline, probujaca upchnac nadmiar glukozy, staja sie powoli niewrazliwe na bodziec. (To tak jak sie wejdzie do obory albo lakierni, na poczatku nasz nos chce umrzec, ale po chwili sie adaptuje na bodziec.) A dodatkowo zbyt male ilosci insuliny wytwarzane, przez zmeczona trzustke, bo komorki uodparniajac sie na nia, chca jej coraz wiecej.

Co powoduje nadmiar cukru we krwi? Spozywanie takich produktow, ktore szybko i znaczaco podnosza poziom cukru we krwi. Jakie produkty to powoduja? Ano takie, ktore skladaja sie z cukrow, wielocukrow czyli weglowodanow. Czy cukier, sok, bialy ryz podnosza poziom cukru we krwi? Ano podnosza i to bardzo. Czy jakikolwiek tluszcz podnosi poziom cukru we krwi? Zaden. Tako rzecza ksiazki od biologii. Wiec nie bardzo rozumiem, jak produktami, ktore sie przyczyniaja do cukrzycy leczy sie cukrzyce. To cos w rodzaju homeopatii czy co?

Dodatkowo w uczonej ksiazce, ktorej nazwy nie podam, bo niektorzy maja na nia alergie, jest napisane tak:
Lubert Stryer s. 833 PWN W-wa 1999 - "Udarzająca cecha cukrzycy jest zmiana substratu energetycznego z weglowodanow na tluszcze" - co znaczy, ze ni mniej ni wiecej, watroba musi sie uporac z tym nadmiarem i go przetworzyc - i posrednio to ten tluszcz jest problemem a nie ten spozywany.
Bo jezeli jest podniesiony poziom glukozy we krwi to komorki tluszczowe sa "zamkniete na klodke" - nie uwolnia zadnego tluszczu dopoki poziom glukozy nie spadnie.

Niedawno wysylalem ci linke do Diety Metabolicznej Walcotta, do ktorej byles swiecie przekonany, juz sie znudzila czy co? Wink
To jest wszystko prawda co piszesz tylko najpierw żeby ta insulinoodporność wystąpiła to dieta musi być bogata w tłuszcz. Jak juz tłuszcz zablokuje odpowiednie receptory to wtedy zwiększona ilość cukru we krwi powoduje insulinoodporność co powoduję cukrzyce i wszyscy zwalają winę na cukier zamiast skupić się na pierwotnej przyczynie. Dlatego Neal Barnard leczy cukrzyce dietą niskotluszczową opartą o produkty roślinne i wszystko pięknie działa. W ogóle zastanawiam sie czy zanim odpisujesz to rzeczywiście czytasz i oglądasz to co ja wrzucam. Ja nie jestem specjalistą i nie chcę żeby ktoś mi wierzył na słowo, ja tylko powtarzam po specjalistach i dzielę się informacjami.

To co napisałem, że można cukrzyce wyleczyć białym ryżem i biały cukrem itd. to nie znaczy że są to produkty zdrowe i że to jest najlepszy sposób. Chodzi o to że czegoś takiego juz dokonano co udowadnia, że to nie cukier jest problemem i pierwotna przyczyną.

Co do doktorów to ja wierzę tylko tym którzy sami sobą reprezentują zdrowie. Polecam coś co otworzyło mi oczy jakiś czas temu i między innymi dzięki temu filmikowi zagłębiłem się w temat: https://www.youtube.com/watch?v=2zVxA6yipv4
Jeśli ktoś kto doradza na temat żywienia jest gruby to ja dziękuje bardzo.

Jeszcze coś co warto dodać do tej dyskusji:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11508264
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15297079
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16958313
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11921432

EDIT:
Jugger najpierw naśmiewasz się, że moja decyzja to pewnie cos chwilowego i mi się jeszcze pozmienia, a teraz kolejna wycieczka osobista, że czytałem kiedyś książkę a teraz mi się znudziła blablabla. Przecież przyznałem się przed wszystkimi, że byłem w błędzie to czego jeszcze chcesz? Po co to pytanie? Tak jak mówiłem w filmiku, nie chcę nikogo namawiać, chcę żeby każdy zainteresowany przejrzał te linki co podałem i sam doszedł do własnych wniosków.
#13

Sorry satetsu jezeli to odebrales za wycieczke osobista, nie mialem takiego zamiaru, ale takie po prostu odnioslem wrazenie. Nie bylo to w kazdym razie moim celem, tylko tak po prostu iles tam lat szukania idealnej diety, skwitowales krotkim filmikiem, ze wszystko co mowiles bylo nieprawda. A jezeli ktos ci wierzyl to to teraz pewnie ma spore watpliwosci, czy nie dokonasz kolejnej rewolucji, bo na yt sa setki autorow na rozne tematy, surojadki, diety owocowe, prana.....

(2015-06-01, 21:03)Satetsu napisał(a):  To jest wszystko prawda co piszesz tylko najpierw żeby ta insulinoodporność wystąpiła to dieta musi być bogata w tłuszcz. Jak juz tłuszcz zablokuje odpowiednie receptory to wtedy zwiększona ilość cukru we krwi powoduje insulinoodporność co powoduję cukrzyce i wszyscy zwalają winę na cukier zamiast skupić się na pierwotnej przyczynie.
A mozesz podac jakies szczegoly, gdzies z fachowej literatury bo to co piszesz brzmi nieco absurdalnie? Tluszcz i weglowodany sa trawione w inny sposob i z pewnoscia nie korzystaja z tych samych "receptorow" (nie bardzo wiem o jakie receptory w ogole chodzi, ale tluszcz nie blokouje zadnych receptorow majacych udzial w gospodarce weglowodanowej organizmu). Korzystaja tez z innych enzymow, np tluszcz spozywany nie moze sie odlozyc w adipocytach, bo nie posiadaja one kinazy glicerolowej a jak pewnie wiesz, zeby sie odlozyc jako triacyloglicerol potrzebna jest jedna czastka glicerolu i 3 wolne kwasy tluszczowe.
Przykro mi to pisac, bo wydaje mi sie, ze piszesz to w dobrej wierze, ale to jest zwyczajna nieprawda. Podalem wczesniej cytat z flagowej ksiazki, z ktorej sie ucza na medycynie, zeby wlasnie zdobyc tytul doktora nauk medycznych. To jak biblia dla wierzacych.

(2015-06-01, 21:03)Satetsu napisał(a):  Dlatego Neal Barnard leczy cukrzyce dietą niskotluszczową opartą o produkty roślinne i wszystko pięknie działa.
To jest mozliwe, na takiej samej zasadzie dziala dieta Thomasa Smitha z ksiazki Insulina Cichy Zabojca, ktory tez to samo zaleca. Ale produkty roslinne to moga byc warzywa praktycznie nie podnoszace cukru we krwi jak cebula, ogorek, pomidor etc jak i moga to byc owoce jak banany czy bialy ryz, ktore wystrzeliwuja glukoze we krwi w kosmos. Rosline rozne rzeczy moga, za tluszcz w zadnej postaci nie jest w stanie podniesc poziomu cukru we krwi, jest to po prostu niemozliwe. Spozycie czytego tluszczu, np wypicie szklanki oliwy spowoduje gwaltowny wyrzut zolci i skonczy sie to wodnista biegunka, tak organizm usuwa nadmiar tluszczu.

Filmiki obejrzalem a abstrakty nie sa za bardzo na temat, ci panowie z filmow mowia bardzo przekonujaca, mysle, ze to nlp ale pomijaja niektore rzeczy.
Tyle ze mnie, bo zaraz bedzie, ze sie kloce czy cos. Wklejanie filmiku osoba na diecie vs osoba na innej diecie slabe, takich filmikow sa dziesiatki, mozna znalezc wszystko, tania propaganda i manipulacja.

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#14

(2015-06-01, 21:25)Jugger napisał(a):  Sorry satetsu jezeli to odebrales za wycieczke osobista, nie mialem takiego zamiaru, ale takie po prostu odnioslem wrazenie. Nie bylo to w kazdym razie moim celem, tylko tak po prostu iles tam lat szukania idealnej diety, skwitowales krotkim filmikiem, ze wszystko co mowiles bylo nieprawda. A jezeli ktos ci wierzyl to to teraz pewnie ma spore watpliwosci, czy nie dokonasz kolejnej rewolucji, bo na yt sa setki autorow na rozne tematy, surojadki, diety owocowe, prana.....

(2015-06-01, 21:03)Satetsu napisał(a):  To jest wszystko prawda co piszesz tylko najpierw żeby ta insulinoodporność wystąpiła to dieta musi być bogata w tłuszcz. Jak juz tłuszcz zablokuje odpowiednie receptory to wtedy zwiększona ilość cukru we krwi powoduje insulinoodporność co powoduję cukrzyce i wszyscy zwalają winę na cukier zamiast skupić się na pierwotnej przyczynie.
A mozesz podac jakies szczegoly, gdzies z fachowej literatury bo to co piszesz brzmi nieco absurdalnie? Tluszcz i weglowodany sa trawione w inny sposob i z pewnoscia nie korzystaja z tych samych "receptorow" (nie bardzo wiem o jakie receptory w ogole chodzi, ale tluszcz nie blokouje zadnych receptorow majacych udzial w gospodarce weglowodanowej organizmu). Korzystaja tez z innych enzymow, np tluszcz spozywany nie moze sie odlozyc w adipocytach, bo nie posiadaja one kinazy glicerolowej a jak pewnie wiesz, zeby sie odlozyc jako triacyloglicerol potrzebna jest jedna czastka glicerolu i 3 wolne kwasy tluszczowe.
Przykro mi to pisac, bo wydaje mi sie, ze piszesz to w dobrej wierze, ale to jest zwyczajna nieprawda. Podalem wczesniej cytat z flagowej ksiazki, z ktorej sie ucza na medycynie, zeby wlasnie zdobyc tytul doktora nauk medycznych. To jak biblia dla wierzacych.

(2015-06-01, 21:03)Satetsu napisał(a):  Dlatego Neal Barnard leczy cukrzyce dietą niskotluszczową opartą o produkty roślinne i wszystko pięknie działa.
To jest mozliwe, na takiej samej zasadzie dziala dieta Thomasa Smitha z ksiazki Insulina Cichy Zabojca, ktory tez to samo zaleca. Ale produkty roslinne to moga byc warzywa praktycznie nie podnoszace cukru we krwi jak cebula, ogorek, pomidor etc jak i moga to byc owoce jak banany czy bialy ryz, ktore wystrzeliwuja glukoze we krwi w kosmos. Rosline rozne rzeczy moga, za tluszcz w zadnej postaci nie jest w stanie podniesc poziomu cukru we krwi, jest to po prostu niemozliwe. Spozycie czytego tluszczu, np wypicie szklanki oliwy spowoduje gwaltowny wyrzut zolci i skonczy sie to wodnista biegunka, tak organizm usuwa nadmiar tluszczu.

Filmiki obejrzalem a abstrakty nie sa za bardzo na temat, ci panowie z filmow mowia bardzo przekonujaca, mysle, ze to nlp ale pomijaja niektore rzeczy.
Tyle ze mnie, bo zaraz bedzie, ze sie kloce czy cos. Wklejanie filmiku osoba na diecie vs osoba na innej diecie slabe, takich filmikow sa dziesiatki, mozna znalezc wszystko, tania propaganda i manipulacja.

Nie podam Ci fachowej literatury bo tak jak pisałem ja wierzę specjalistom na słowo bo to oni pewne rzeczy zbadali albo bazują na badaniach, to oni maja doświadczenie i to oni coś sobą reprezentują. Podałem Ci za to badania z pubmedu. Też nie wiem o jakie receptory chodzi, tylko powtarzam. Na pewno masz większą wiedzę z biologii i z chemii itd.

Co do tej oliwy to przecież napisałem, że nie chodzi o to że tłuszcz podnosi poziom cukru we krwi tylko tłuszcz tworzy sytuacje w której wysoki poziom cukru we krwi staję się problemem i powoduje cukrzycę.

Możesz to przekręcać jak sobie chcesz, nazywać to manipulacją i propagandą ale dla mnie sprawa jest prosta. Jak można uczyć się na temat zdrowia od osoby która jest "mniej zdrowa" od Ciebie? Kto o zdrowych zmysłach brałby porady u grubego dietetyka na przykład?

Na koniec powiem tylko tyle że też byłem swego czasu pewny że już wszystko wiem, że nie ma jednej diety dobrej dla wszystkich i że człowiek powinien jeść pokrojone na kawałki zwłoki zwierząt (nazywajmy rzeczy po imieniu, mięso to zwykły eufemizm) bo tak jedli nasi przodkowie blablabla itd itd Jednak zastanawiało mnie jak to możliwe ze jest tylu wegan na świecie, że są wegańscy kulturyści, sportowcy światowej klasy (np. Carl Lewis, Patrik Baboumian). Zacząłem więc codziennie po minimum 5h czytać, oglądać, szukać odpowiedzi na kontrowersyjne tematy, przebadałem kwestie potencjalnych niedoborów, kwestie moralne i środowiskowe weganizmu, przeglądałem fora gdzie ludzie dzielili się swoimi doświadczeniami, kupiłem książki no i przede wszystkim sprawdziłem na sobie. Dopiero po tygodniu takiego codziennego researchu wiedziałem już na pewno, że to ma sens i że się grubo myliłem w wielu kwestiach. Przejście na weganizm to najlepsza decyzja w moim życiu i to nie jest jakieś chwilowe ŁAŁ, to jest w coś w co głęboko wierzę i coś czego pozytywne skutki odczuwam na sobie każdego dnia. Ten kto ma otwarty umysł to przejrzy linki, zainteresuje się tematem, może przeczyta jakąś książkę, a ten kto ma to gdzieś niech robi dalej swoje, nikogo nie namawiam, nikogo nie oceniam.

Jako bonus kanał który dosłownie niszczy diete Paleo, ale w naukowy sposób: https://www.youtube.com/user/PrimitiveNutrition/videos
#15

Spoko, nie widze problemu w twoim wyborze, jedyne co zakwestionowalem to etiologie cukrzycy typu2, ktora mowiac oglednie jest bledna i nieprawdziwa i tluszcz nie ma tu zadnego znaczenia. Jakby tluszcz powodowal problemy to choroba by sie nazywala tluszczyca a nie cukrzyca.

Co do ksiazek to czytalem ich troche z tych wege, bo mnie to zawsze ciekawi. Czytalem obie ksiazki PH Wonder wegetarian Youngow, wszystkie ksiazki Campbella, czytalem WIdelec zamiast noza, ksiazke guru Deana Ornisha, czytalem rozne diety roslinne typu Ewy Dabrowskiej. I pare innych zahaczajacych o temat typu wege paleo etc. I zawsze mnie wkurzalo, ze autorzy manipuluja czytelnikiem, przewaznie odruchem w niektorych sytuacjach jest wyciagniecie ksiegi od biochemii i sprawdzenie. Czytalem tez ksiazke Lierre Keith "The Vegetarian Myth", ktora napisala jak po 30 latach zmarnowala sobie zdrowie. A niedawno umarla na raka Malgorzata Braunek, tez prawie 30 lat na weganizmie. Wiec po co wklejac linki, ktore "naukowo" niszcza jakas tam inna "wroga" opcje jezeli tego mozna znalezc w sieci pelno, prosze bardzo:
I'm a fat vegan https://www.youtube.com/watch?v=Q6QnjOYBPT0

Tak, ze zycze generalnie powodzenia, podobno wszystkiego trzeba sprobowac, zeby miec potem oglad na rozne sprawy Smile

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#16

(2015-06-01, 22:24)Jugger napisał(a):  Spoko, nie widze problemu w twoim wyborze, jedyne co zakwestionowalem to etiologie cukrzycy typu2, ktora mowiac oglednie jest bledna i nieprawdziwa i tluszcz nie ma tu zadnego znaczenia. Jakby tluszcz powodowal problemy to choroba by sie nazywala tluszczyca a nie cukrzyca.

Co do ksiazek to czytalem ich troche z tych wege, bo mnie to zawsze ciekawi. Czytalem obie ksiazki PH Wonder wegetarian Youngow, wszystkie ksiazki Campbella, czytalem WIdelec zamiast noza, ksiazke guru Deana Ornisha, czytalem rozne diety roslinne typu Ewy Dabrowskiej. I pare innych zahaczajacych o temat typu wege paleo etc. I zawsze mnie wkurzalo, ze autorzy manipuluja czytelnikiem, przewaznie odruchem w niektorych sytuacjach jest wyciagniecie ksiegi od biochemii i sprawdzenie. Czytalem tez ksiazke Lierre Keith "The Vegetarian Myth", ktora napisala jak po 30 latach zmarnowala sobie zdrowie. A niedawno umarla na raka Malgorzata Braunek, tez prawie 30 lat na weganizmie. Wiec po co wklejac linki, ktore "naukowo" niszcza jakas tam inna "wroga" opcje jezeli tego mozna znalezc w sieci pelno, prosze bardzo:
I'm a fat vegan https://www.youtube.com/watch?v=Q6QnjOYBPT0

Tak, ze zycze generalnie powodzenia, podobno wszystkiego trzeba sprobowac, zeby miec potem oglad na rozne sprawy Smile

To nie jest żadna specjalistka ta gruba weganka. Wiadomo, że samo przejście na weganizm nie oznacza że ktoś będzie zdrowy albo szczupły. Bo można być weganem i jeść chipsy i pić cole. Dopiero jak ktoś je głównie nieprzetworzone jedzenie i jest high carb low fat to wszystko działa jak należy. Dlatego wrzuciłem to pod moim filmikiem na YT: https://www.youtube.com/watch?v=q7KeRwdIH04

A co do vegetarian myth: https://www.youtube.com/watch?v=2gXZ5_-DYow
https://www.youtube.com/watch?v=6Nm6C8PK3-A

Taki był z niej wegetarian, że raz na jakiś czas "oszukiwała" i jadła coś zwierzęcego lol. Sama to powiedziała w wywiadzie więc warto obejrzeć to co podaję, bo to nie jest zwykła propaganda.
#17

Satetsu, jestem zdeklarowanym mięsożercą, jednak jestem pod olbrzymim wrażeniem Twojej merytoryczności i kultury dyskusji.
#18

Z weganizmem jest tylko taki malutki problem, że większość ludzi po wielu latach owej "diety", wygląda...po prostu źle. Abstrahując od badań, które jak się wszyscy zgodzimy są różne, bardziej przemawia do mnie postać Ido Portala, Aspreya, i całej reszty Jujimufów i innych mięsożerców niż np. waść Durianrider'a. *Są wyjątki jak Tim Sheff, ale ja go po prostu nie lubię, przepraszam* Temat jednak ciekawy, a ja chciałbym się dowiedzieć, jak ty widzisz optymalny dzień swojego odżywiania. Bo można sobie nawzajem wypominać że to jest do bani, i tamto jest do bani, ale do życia ma się to nijak Smile
#19

(2015-06-03, 22:47)fenrir napisał(a):  Z weganizmem jest tylko taki malutki problem, że większość ludzi po wielu latach owej "diety", wygląda...po prostu źle. Abstrahując od badań, które jak się wszyscy zgodzimy są różne, bardziej przemawia do mnie postać Ido Portala, Aspreya, i całej reszty Jujimufów i innych mięsożerców niż np. waść Durianrider'a. *Są wyjątki jak Tim Sheff, ale ja go po prostu nie lubię, przepraszam* Temat jednak ciekawy, a ja chciałbym się dowiedzieć, jak ty widzisz optymalny dzień swojego odżywiania. Bo można sobie nawzajem wypominać że to jest do bani, i tamto jest do bani, ale do życia ma się to nijak Smile

Akurat durianrider jest sportowcem wytrzymałościowym więc niezależnie od diety by tak wyglądał bo o to chodzi, żeby jak najmniej warzyć. Po prostu widziałeś głównie wegan którzy nie trenują nic albo tych wytrzymałościowców właśnie.

http://www.adaptt.org/athletes.html
https://www.youtube.com/watch?v=u3aQjGM9GqE
https://www.youtube.com/watch?v=83hYTT1o-JY
https://www.youtube.com/watch?v=ZTaGZ6KLDwI
https://www.youtube.com/watch?v=vbz0TMt3G8s
https://www.youtube.com/channel/UCr2eKhG...PVk5dd5o3g
itd.
#20

Wybor diety to z reguly mieszanina roznych motywow, poczynajac od ideologii, poprzez sympatie do tworcow, fajny wyglad "uczestnikow" diety, zwlaszcza sportowcow z sukcesami, gdzies tam na koncu z reguly jest smak, zdrowie czy podstawy naukowe badz tez racjonalne. Tak, ze generalnie spor na temat tego czyja dieta jest lepsza, dieta vs dieta na podstawie filmow z YT nie ma sensu, bo raczej nie chodzi i przekonanie oponenta, tylko wykazanie wyzszosci "swojej" diety.
Jezeli ktos sie czuje na jakiejs diecie lepiej to jego prywatna sprawa, oczywiscie o ile nie musi sie wspomagac suplementacja i sztucznie wyrabiac "normy" poziomow witamin i mineralow. Jest tez naukowo zbadany tak zwany "efekt przejscia", gdzie po prostu kazda zmiana diety, z reguly ze smieciowego jedzenia na omijanie przetworzonego, fastfoodow, ograniczanie kalorii, wegetarianizm, owoce etc powoduje spadek masy ciala i euforie wywolana pozytywnymi skutkami diety.
I najczesciej dluzsza perspektywa, kiedy dieta staje sie naszym stalym elementem zycia dopiero rewiduje te wszystkie poczatkowe subiektywne odczucia.

(2015-06-03, 22:47)fenrir napisał(a):  Z weganizmem jest tylko taki malutki problem, że większość ludzi po wielu latach owej "diety", wygląda...po prostu źle.
Tez to zauwazylem, ale nie chcialem tego pisac, zeby mnie ktos zaraz nie posadzil o hejty i takie tam. Zawsze mnie zastanawialo dlaczego spora czesc wege wykladowcow jest np lysa. Wiem, ze to nie jest regula, ale nawet jak u nas byly warsztaty wege, zorganizowal je jakis milosnik hare krishna, to wszyscy byli lysi, nie wiem czy to wzgledy religijne czy cos innego.

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości