2014-02-21, 12:15
Witajcie!
Mam 36 lat, dwójkę dzieci i pracę po 8h dziennie. Codziennie jeżdże do niej rowerem, czasem interwałami.
Od dwóch lat interesuję się gimnastyką, jednak rezultaty są mierne ze względu na brak planu i systematyki.
Celem mojego treningu jest wysoka kondycja (pomaga w pracy), umiejętność robienia fajnych rzeczy ze swoim ciałem i atrakcyjność wizualna ciała (rozbudowane mięśnie, mało tłuszczu). Chcę też być wzorem kultury fizycznej dla moich dzieci.
W ciągu następnych lat planuję zrobić drugie podejście do sztuk walki, być może będzie to miecz.
Od 1 stycznia wziąłem się za trening bardziej konkretnie i mój plan na ten rok to:
1. six pack abs (podejście 2, w 2013 się nie udało)
2. planche (progresja: http://www.dragondoor.com/articles/build...ditioning/ )
3. muscle-up (brak planu na razie)
Pod wpływem lektury tego forum, zauważyłem że mam braki w podstawach treningu, tzn: nie wytrzymuję podporu przodem (planka), mój czas i forma trzymania L-sit są żałosne (zbyt mało spięte łopatki) itp.
Moim największym problemem jest brak miejsca do treningu i bardzo nietypowe godziny jakie na ten trening mogę przeznaczyć (22-23:00).
Rano po drodze do pracy mam do dyspozycji bramkę piłkarską, wys 230cm. Przez nią mogę krążki przerzucić, ale muscle-up nie zrobię bo walnę głową. Sama rama bramki jest bardzo gruba i trudno się na niej ćwiczy.
W domu nie mam możliwości zawiesić drążka ani kółek, wokół bloku nie rosną żadne drzewa.
****
Jestem wielkim fanem kalisteniki, jednak moim pierwszym i największym inspiratorem jest http://beastskills.com/ , czyli właściwie gimnastyka sportowa.
Dzięki temu forum zdecydowałem się, że niebawem zakupię kółka ale na razie będę regularnie ćwiczył podstawy podstaw tzn: plank, reverse plank, boczny podpór, planche leans.
Mam 36 lat, dwójkę dzieci i pracę po 8h dziennie. Codziennie jeżdże do niej rowerem, czasem interwałami.
Od dwóch lat interesuję się gimnastyką, jednak rezultaty są mierne ze względu na brak planu i systematyki.
Celem mojego treningu jest wysoka kondycja (pomaga w pracy), umiejętność robienia fajnych rzeczy ze swoim ciałem i atrakcyjność wizualna ciała (rozbudowane mięśnie, mało tłuszczu). Chcę też być wzorem kultury fizycznej dla moich dzieci.
W ciągu następnych lat planuję zrobić drugie podejście do sztuk walki, być może będzie to miecz.
Od 1 stycznia wziąłem się za trening bardziej konkretnie i mój plan na ten rok to:
1. six pack abs (podejście 2, w 2013 się nie udało)
2. planche (progresja: http://www.dragondoor.com/articles/build...ditioning/ )
3. muscle-up (brak planu na razie)
Pod wpływem lektury tego forum, zauważyłem że mam braki w podstawach treningu, tzn: nie wytrzymuję podporu przodem (planka), mój czas i forma trzymania L-sit są żałosne (zbyt mało spięte łopatki) itp.
Moim największym problemem jest brak miejsca do treningu i bardzo nietypowe godziny jakie na ten trening mogę przeznaczyć (22-23:00).
Rano po drodze do pracy mam do dyspozycji bramkę piłkarską, wys 230cm. Przez nią mogę krążki przerzucić, ale muscle-up nie zrobię bo walnę głową. Sama rama bramki jest bardzo gruba i trudno się na niej ćwiczy.
W domu nie mam możliwości zawiesić drążka ani kółek, wokół bloku nie rosną żadne drzewa.
****
Jestem wielkim fanem kalisteniki, jednak moim pierwszym i największym inspiratorem jest http://beastskills.com/ , czyli właściwie gimnastyka sportowa.
Dzięki temu forum zdecydowałem się, że niebawem zakupię kółka ale na razie będę regularnie ćwiczył podstawy podstaw tzn: plank, reverse plank, boczny podpór, planche leans.