Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

uraz kolana
#31

(2014-02-23, 19:46)ghost napisał(a):  
(2014-02-23, 19:35)zahir napisał(a):  Całe szczęście rzepkę teraz szyją a usuwają w ostateczności.

Rzepkę mam całąSmile,pękła mi łąkotka i mam zerwany ACL-przednie więzadło,podobno ogtworzenie mogą zrobić za jednym razem z artroskopią,ale potem pół roku powrót do sprawności

Sorki, miałem na myśli właśnie łąkotkę.
#32

Ale im szybciej się robi zabieg po urazie tym mniejsze ryzyko zwyrodnień w przyszłości,ale ten czas jest okrutny,jak masz możliwość ubezpieczenia medycznego to możesz go wykupić na kilka miesięcy i zrobić szybciej i rezonans. I wizyty u ortopedy -to się i tak opłaci a z NFZ tylko potem skierowanie na zabieg ,żeby go za free zrobić,dzięki za życzenia,właśnie dzisiaj zaliczyłam dwie. gleby w terenie ,w tym jedna na to kolano(auu!!!)
Ale w zdrowym ciele,zdrowy ghostBig Grin
#33

Co do terminów w NFZ, to polecam wybrać dobrą klinikę i wpisać się na listę rezerwową. Czeka się dużo krócej ale minusem jest to, że dostaje się telefon i następnego dnia trzeba się kłaść pod nóż. Rekonstrukcję polecam metodą dwu pęczkową. Może być problem z refundacją przez NFZ i prawdopodobnie trzeba będzie dopłacić ale warto, bo metoda dużo lepsza niż jedno pęczkowa. Korzystając z czasu przy oczekiwaniu na termin zaszczep się przeciwko żółtaczce wszczepiennej. Być może będziesz czekać na tyle długo, że zdążysz powtórzyć to szczepienie.
#34

(2014-02-23, 21:33)zahir napisał(a):  Co do terminów w NFZ, to polecam wybrać dobrą klinikę i wpisać się na listę rezerwową. Czeka się dużo krócej ale minusem jest to, że dostaje się telefon i następnego dnia trzeba się kłaść pod nóż. Rekonstrukcję polecam metodą dwu pęczkową. Może być problem z refundacją przez NFZ i prawdopodobnie trzeba będzie dopłacić ale warto, bo metoda dużo lepsza niż jedno pęczkowa. Korzystając z czasu przy oczekiwaniu na termin zaszczep się przeciwko żółtaczce wszczepiennej. Być może będziesz czekać na tyle długo, że zdążysz powtórzyć to szczepienie.

Co do szczepień to już nie są konieczne, na liście jestem od zeszłego roku,w marcu zasięgnę informacji na temat tej metody,wolę dopłacić,ale żeby to dobrze zrobili, na mnie goi się raczej dobrze ,ale tu niestety duże uszkodzenie, najgorsze ,że to strasznie wkurza,takiei niesprawne kolanoSad
#35

szczepienie zrób dla siebie, bo warto Smile
#36

widzę, że coś nowego jest, jak ja robiłem to tylko wybierało się śrubki tytanowe lub biowchłanialne ;-) a teraz jeszcze pęczki;-) szczepienie i tak warto zrobić
#37

Metoda dwu pęczkowa jest faktycznie nowa ale już z odpowiednio długa historią kliniczna i można śmiało powiedzieć, że się sprawdza Smile
#38

przynajmniej po sobie widzę, że sprawdza się też jednopęczkowa :-) Ale koncepcyjnie, to dwupęczkowa wygląda na lepszą. Najważniejsze, żeby to robił ktoś, kto się na tym zna, a potem rehabilitacja.
#39

(2014-02-24, 21:56)molesz napisał(a):  przynajmniej po sobie widzę, że sprawdza się też jednopęczkowa :-) Ale koncepcyjnie, to dwupęczkowa wygląda na lepszą. Najważniejsze, żeby to robił ktoś, kto się na tym zna, a potem rehabilitacja.

Ile Ci zajęła rehabilitacja?
#40

kolano rozwaliłem grając w kosza, wróciłem do grania po roku. Najwięcej się rehabilitowałem przez pierwsze dwa miesiące - prawie cały dzień - basen, rower stacjonarny, ćwiczenia, zabiegi, kriokomora, itd. a potem to już normalnie - siłownia, basen, rower. Mój ortopeda mówił, żeby rok nie skakać - ciężko było ale szybko minęło (kondycję miałem po tych areobach lepszą jak przed operacją :-)). Teraz ortopedzi ten czas skracają ale to jakoś do mnie nie trafia;-) zwłaszcza po tym jak kumpel po 2 miesiącach do operacji na nowo zerwał...


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości