2016-02-11, 08:03
(2016-02-11, 00:23)Gohan napisał(a): Powiem Wam tak. Przez wakacje trenowałem klasycznym 5x5 (podciaganie na kółkach, pistolety, dipsy i wznosy). Początkowo bez obciążenia, pod koniec już z 20kg ciężarem (kamizelka). Nigdy nie widziałem tak dużego i szybkiego przyrostu siły. Ważąc 69kg potrafiłem z 20kg kamizelką zrobić czyste techniczne 5/5/5/3/2. Miało też to odzwierciedlenie w treningu. Siła uderzenia bardzo wzrosła.
Wbrew pozorom trening siłowy nie jest najlepszym sposobem na poprawę siły uderzenia. Jeśli wykonujesz je technicznie (skręt na biodrach, odpowiedni dystans, świetna dynamika i szybkie cofnięcie ręki po uderzeniu) to nawet ważąc 60 kg nie będziesz miał problemów z silnym uderzeniem. Z kolei trening siłowy może Cię spowolnić i spowodować że będziesz pchał uderzenia. Żeby była jasność, nie jestem przeciwnikiem treningu siłowego w sportach walki ale musi mieć on charakter uzupełniający a nie podstawowy. Pierwszeństwo dajemy kwestiom technicznym a dopiero uzupełniamy siłą. W przypadku uderzenia wygląda to tak: jeśli potrafimy uderzyć technicznie z pełnego dystansu (co wymaga odpowiedniej pracy bioder i stóp), to możemy wzmacniać siłę. Najlepiej żeby takie uderzenie ocenił jakiś doświadczony bokser. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to robimy test sami uderzając w ciężki worek. Jeśli po silnym uderzeniu zatrzęsienie się i stanie w miejscu to znaczy że jest dobrze. Jeżeli natomiast lata w przód i w tył (a nie daj Boże na boki) to znaczy, że pchamy a nie uderzamy i trzeba popracować nad techniką. Na koniec jedna uwaga: mając ograniczony czas na trening dużo lepiej odpuścić sobie sztangę i przeznaczyć ten czas na tarczowanie z kimś doświadczonym.